Val d’Isere – dzień dziewiąty

Oh, biedny, biedny pan Hujara. Wymyślona przez niego i również przez niego bardzo faworyzowana konkurencja drużynowa – ku uciesze większości zawodników – rozwiana została przez nocny sztorm i jeszcze przysypana świeżym śniegiem. Zmartwili się tylko trenerzy austriaccy, którzy liczyli na łatwe złoto. Tak na marginesie: to trochę nie fair, że najgorszy w zwycięskiej drużynie otrzymuje dokładnie taki sam medal, z taką samą inskrypcją jak John Kucera za pierwsze miejsce w zjeździe. Dla mnie to lipa, panie Hujara.
Większość indagowanych zawodników i tak w tych zawodach nie chce brać udziału. Po co to ciągnąć? Problem w tym, że pan Hujara nigdy zawodnikiem nie był, nawet np. akademickim. Po prostu jest urzędnikiem i administratorem, który wykonuje lukratywne zadania. Nie bardzo rozumie, o co w tym wszystkim chodzi.

Dziś podsłuchałem rozmowę przedstawiciela firmy Fischer, o tym żeby dopuścić krótsze narty gigantowe dla pań. Inżynier tej firmy (słusznie) argumentował, że nie można porównać warunków fizycznych Lindsey Vonn i Denise Karbon na przykład.

Do Val d’Isere przyjechała Niki Hosp, która bronić będzie tytułu mistrzowskiego w gigancie. Z Val d’Isere wyjechała Linsey Vonn, która przecięła sobie ścięgno kciuka butelką szampana. Prywatny samolot właściciela Red Bulla zabrał ją do Insbrucka, gdzie została operowana. Prawdopodobnie wróci dopiero na slalom. Ivica Kostelić prawdopodobnie wystartuje w slalomie, ale klasyfikacja generalna Pucharu Świata jest dla niego priorytetem.

Co jakiś czas funkcjonariusze FIS i trenerzy różnych nacji pozwalają sobie na alkoholowe ekscesy. Jeden z najbardziej wpływowych ludzi tej uroczej organizacji i jej szef marketingu Christian Knauth szalał po wiosce swoim Audi delikatnie mówiąc w stanie niezwykle wskazującym. No cóż, oni zawsze byli dość aroganccy…

Jurto gigant pań. Po opadach śniegu, trasa na Bellevarde jest znacznie mniej zalodzona niż wcześniej. Będzie fajnie, ale myślę, że Austriaczki dadzą radę. Stawiam na Lisi Goergl lub Kathrin Zettel.

Znaczniki

Podobało się? Doceń proszę atrakcyjne treści i kliknij:

Dodaj komentarz

Zobacz także

Inne artykuły

puchar świata

Powrót wtorkowego Urbanowicza

Trudno być kibicem narciarstwa (nie tylko w wielkim mieście). Za oknem jesienna smuta, więc fotel, kanapa, sofa i odbiornik TV, kawa albo herbata, śniadanie, murzynek upieczony przez babcię. Dwie Polki na starcie, więc emocje gwarantowane,

volkl

100 lat firmy Völkl

Firma Völkl… Niemiecka precyzja. Narty, które odegrały wielką rolę w moim życiu. Prawdopodobnie nie tylko moim. Już ich bardzo specyficzna i utrzymywana od lat w tym samym stylu szata graficzna robi

schwarz

Sölden – dzień drugi

Niestety, niestety. Pogoda w drugi dzień zmagań w Sölden nie była już tak łaskawa, jak w sobotę. Nad doliną od czwartku wisiała groźba Fohnu, czyli wiatru halnego. Wreszcie w nocy z soboty na niedzielę masy

gut-behrami

Inauguracja – pojedynek weteranek

Lepszej inauguracji alpejskiego Pucharu Świata nie mogliśmy sobie wyobrazić. Piękna, słoneczna pogoda, stoki delikatnie przyprószone świeżym śniegiem, a na starcie cała światowa czołówka gigancistek. Wśród startujących pań, dwie

stalkant

Wróżenie z kuli – przed nadchodzącym sezonem PŚ

Możemy tu wypisać kilka banałów o upływie czasu. Przedstawimy jednak fakty. Alpejczycy trenują już na południowej półkuli w Nowej Zelandii czy Ameryce Południowej. A u nas w kraju Stalkant FM, samozwańcze medium narciarskie

Newsletter

Dołącz do nas – warto

Jeśli chcesz dostawać informacje o nowościach na stronie, nowych odcinkach podcastu, transmisjach live na facebooku, organizowanych przez nas szkoleniach i ważnych wydarzeniach oraz mieć dostęp do niektórych cennych materiałów na stronie (np. wersji online Magazynu NTN Snow & More) wcześniej niż inni, zapisz się na newsletter. Nie ujawnimy nikomu tego adresu e-mail, nie przesyłamy spamu, a wypisać możesz się w każdej chwili.