

Człowiek z latawcem
Któż dzieckiem będąc, nie puszczał latawca? Niegdyś na to nietrudne pytanie odpowiedź zawsze była twierdząca. Dzisiejsza młodzież odpowie negatywnie lub spyta „co to jest latawiec?”. Ja jednak pochodzę z pokolenia, dla
Któż dzieckiem będąc, nie puszczał latawca? Niegdyś na to nietrudne pytanie odpowiedź zawsze była twierdząca. Dzisiejsza młodzież odpowie negatywnie lub spyta „co to jest latawiec?”. Ja jednak pochodzę z pokolenia, dla
Doskonale pamiętam tamtą wizytę w ursynowskim GoSporcie. Tym razem nie jechałem tam kopać piłki między regałami – misja była o wiele, wiele poważniejsza – mój tata, który wrócił z Genewy ze ślicznymi
W dniach 5-6 września w czeskich Nemcickach, niedaleko Brna, pośród malowniczych wzgórz pokrytych rzędami winorośli odbyły się mistrzostwa Europy w inline alpine, a równolegle z nimi finał Pucharu Świata. Na czym
Kolarstwo to sport drużynowy. Wszyscy obeznani w temacie zdają sobie sprawę, że na każdego Frooma, Contadora czy Nibaliego w zawodowym peletonie przypada ośmiu Thomasów, Tossatów czy Tiralongów. Niestety, podczas zawodów amatorskich ciężko liczyć
Już za kilka dni na Stadionie Narodowym w Warszawie rozpocznie się Tour de Pologne! Na tę chwilę czekają wszyscy fani kolarstwa w kraju. Może nie tak ciekawy jak Giro d’Italia, nie tak medialny jak Tour de France, ale nasz
Wszystko wskazywało na to, że w tym roku nie będę miał okazji zmierzyć się z alpejskimi przełęczami. Trochę smutna perspektywa. Nieoczekiwanie pojawiła się jednak szansa na spędzenie jednego dnia w kolarskim raju.
Dochodzi siedemnasta. Pot okrutnie szczypie w oczy. Polewam głowę wodą z bidonu, ale jest tak gorąca, jak rosół, który jadłem kilka godzin wcześniej. Garmin pokazuje 38°C. Za mną już 100 km i 2000
Jeszcze około cztery minuty podjazdu. Powietrze świszczy mi w płucach, tętno 180, pot zalewa oczy. Żeby chociaż jakiś drobny podmuch wiatru… Zamykam oczy i widzę przełęcz – jest
Zainspirowany pewnym artykułem w gazetce DSV (Deutscher Skiverband), jednocześnie poszukując nowych wyzwań, odkryłem w mojej głowie wczesną wiosną 2009 roku myśl o odwiedzeniu Alp na rowerze. Zamarzył mi się rajd po miejscach,