

Jak psu kość…
Tak, to zwycięstwo należało się Marcelowi Hirscherowi, jak przysłowiowemu psu przysłowiowa kość. Pierwsze złoto mistrzostw świata dla najlepszego narciarza ostatniej dekady. Tak, tak, Marcel zdobył tytuł
Tak, to zwycięstwo należało się Marcelowi Hirscherowi, jak przysłowiowemu psu przysłowiowa kość. Pierwsze złoto mistrzostw świata dla najlepszego narciarza ostatniej dekady. Tak, tak, Marcel zdobył tytuł
I kiedy już się wydawało, że Marcel jest bohaterem z komiksu, nadjechał Henrik! Po kolei… Madonna di Campiglio… Jedna z tych tras gdzie 50 lat temu zaczął się alpejski Puchar
W uzupełnieniu do wczorajszego wpisu, uprzejmie donoszę, że niekwestionowanym, miłościwie panującym królem narciarstwa alpejskiego jest – dla mnie oczywiście – Marcel Hirscher. Dziś ten wcale niestary zawodnik zmierzający
Po prostu brak słów, jak ostatnio Francuzki i Francuzi zdominowali konkurencję giganta w alpejskim Pucharze Świata. Któż mógł przypuścić, że po zwycięstwie w Killington Tessa Worley dołoży jeszcze jedno pierwsze miejsce
Jeśli tak wygląda Marcel Hirscher bez formy (zawodnik ciągle podkreśla, że na treningach nie jest najszybszy) to my współczujemy konkurentom… Dzisiejszy mglisty slalom w Levi Marcel rozstrzygnął na swoją korzyść wygrywając oba przejazdy. Szkoda
I jak tu nie oglądać Alpejskiego Pucharu Świata skoro tydzień po tygodniu panie i panowie fundują nam takie widowiska, że zapiera dech. Najpierw w sobotę w Adelboden nie odbył się gigant. Trudno się mówi
To pewnie nieprawda, gdyż na płaskim też trzeba umieć jeździć, ale może i dobrze, że zamiast w Zagrzebiu, panie i panowie ścigali się we włoskim Santa Caterina, w dolnym odcinku przygotowanej do niedawnego zjazdu trasy. No i było
Przeprowadzone kontrole śniegu (02.01.2016) wykazały, że zarówno zawody w Adelboden, jak i w Wengen mogą się odbyć. Dodatkowo w Szwajcarii pada śnieg… *** Mikaela Shiffrin zapowiedziała powrót do ścigania na koniec stycznia
Na wstępie pozdrawiamy z Południowego Tyrolu, gdzie ciężko pracujemy wraz z „Chomikiem”. Michał Szypliński tradycyjnie zasila archiwa skifoto.pl fotografując zmagania Pucharu Świata w gigancie mężczyzn, o czym możecie się przekonać
Tradycyjnie ostatni już reportażyk z Sölden pochodzi z konferencji prasowej. Thomas Fanara: Na początku byłem trochę rozczarowany, że znowu przegrałem o 0,15 sekundy miejsce pierwsze, ale szybko zorientowałem się, iż w zasadzie to wygrałem