Pierwszy trening DH za mną, trasa robi wrażenie – początek płaski potem stromo i na koniec ponownie płasko, dużo zmian ukształtowania terenu, jeden większy skok przed metą i dwa małe w trakcie jazdy, odcinek stromy bardzo techniczny i kręty za to na płaskim trzeba być na maksa opływowym i szukać prędkości. Mnie to dziś nie wyszło jechałam na ręcznym z dużym respektem do stromego i zaskoczyło mnie to ze wcale nie jest tak trudno jak sobie myślałam dlatego jutro zwalniam ręczny i ogień!

Mini wywiad z Maryną po supergigancie w Lenzerheide
A teraz obiecany mini-wywiad z Maryna Gąsienicą-Daniel przeprowadzony w rejonie linii mety po supergigancie w Lenzerheide. Wiem, że trochę późno, ale pomimo to przeczytać warto. Cześć. Ponownie spotykamy się po zawodach. Tym razem prawie