Piękna pogoda, dobre warunki i ciekawy trening na nartach. Tak minęło ostatnie zgrupowanie we Włoszech. W dalszym ciągu trenowałem dużo elementów techniki w jeździe wolnej oraz na bramkach – łatwych ustawieniach giganta. Do tego wiele przejazdów supergiganta, „giganto-slalomu” oraz testy nart. Spotkałem wiele znakomitych zawodników ze światowej czołówki (Hirscher, Svindal, Herbst, Pranger, Razzoli) z czego należy wnioskować, że na żadnym innym lodowcu w tym czasie nie było lepszych perspektyw do treningu. Niestety śniegu z dnia na dzień coraz mniej i powoli najlepsi uciekają pojeździć w Chile, Nowej Zelandii czy Argentynie. Ja natomiast najbliższy czas poświęcę na trening kondycyjny, regenerację, jakieś krótkie wakacje i następny wyjazd na narty 22 sierpnia.