Inaugurujący gigant w Soelden w pięknym stylu zwyciężyła Lara Gut. Szwajcarka prowadziła już po pierwszym przejeździe. Drugą na mecie Katrin Zettel Lara pokonała o blisko sekundę. Trzecie miejsce zajęła wciąż aktualna mistrzyni olimpijska w tej konkurencji Niemka Viktoria Rebensburg. Jedyna Polka w stawce uzyskała 47. czas pierwszego przejazdu i straciła do najszybszej ponad sześć sekund. Co oczywiste, nie zakwalifikowała się do finałowej rozgrywki.
Lara Gut przed rokiem tutaj w Soelden wypadła z trasy w pierwszej próbie. Tym razem powetowała sobie nieudane otwarcie tamtego sezonu i odniosła pierwsze w karierze zwycięstwo w slalomie gigancie.
Wielkim rozczarowaniem była postawa trzykrotnej triumfatorki na Rettenbachu. 30-letnia Tina Maze nie potrafiła zrozumieć co się dzieje… Nie tak sobie wyobrażała swoją jazdę, a może przede wszystkim jej efekt najlepsza narciarka ubiegłego sezonu i rekordzistka punktacji Pucharu Świata. Ostatecznie Słowenka uplasowała się na osiemnastej pozycji. Być może pierwsze koty za płoty. To sezon olimpijski i szczyt formy powinien nadejść dopiero w lutym.
Jutro na tej samej trasie rozpoczną sezon mężczyźni. Polskę ma reprezentować Michał Kłusak. Może trochę dziwić to nazwisko na liście startowej, lecz postanowienie PZN jest konsekwentnie przestrzegane. Zwycięzca kwalifikacji wewnętrznych jedzie na Puchar Świata. Co z tego, że w eliminacjach wystartowało dwóch zawodników (Kłusak i Paweł Starzyk).
Wyniki: PŚ w gigancie kobiet (Soelden, 26.10.2013):
Rank | Bib | FIS Code | Name | Year | Nation | Run 1 | Run 2 | Total Time | FIS Points |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | 3 | 516138 | GUT Lara | 1991 | SUI | 1:09.26 | 1:15.90 | 2:25.16 | 0.00 |
2 | 4 | 55838 | ZETTEL Kathrin | 1986 | AUT | 1:10.33 | 1:15.67 | 2:26.00 | 5.15 |
3 | 2 | 205218 | REBENSBURG Viktoria | 1989 | GER | 1:10.03 | 1:16.41 | 2:26.44 | 7.85 |
4 | 1 | 55947 | FENNINGER Anna | 1989 | AUT | 1:10.09 | 1:16.48 | 2:26.57 | 8.64 |
5 | 37 | 355050 | WEIRATHER Tina | 1989 | LIE | 1:11.50 | 1:15.24 | 2:26.74 | 9.69 |
6 | 15 | 6535237 | SHIFFRIN Mikaela | 1995 | USA | 1:10.65 | 1:16.13 | 2:26.78 | 9.93 |
7 | 24 | 505760 | PIETILAE-HOLMNER Maria | 1986 | SWE | 1:11.51 | 1:15.56 | 2:27.07 | 11.71 |
8 | 8 | 505632 | LINDELL-VIKARBY Jessica | 1984 | SWE | 1:11.50 | 1:15.83 | 2:27.33 | 13.30 |
9 | 13 | 515747 | GISIN Dominique | 1985 | SUI | 1:12.38 | 1:14.99 | 2:27.37 | 13.55 |
10 | 20 | 105269 | GAGNON Marie-Michele | 1989 | CAN | 1:12.20 | 1:15.20 | 2:27.40 | 13.73 |
11 | 29 | 206367 | HRONEK Veronique | 1991 | GER | 1:12.46 | 1:15.09 | 2:27.55 | 14.65 |
12 | 19 | 196793 | MARMOTTAN Anemone | 1988 | FRA | 1:12.69 | 1:15.04 | 2:27.73 | 15.76 |
13 | 47 | 55750 | FISCHBACHER Andrea | 1985 | AUT | 1:12.55 | 1:15.42 | 2:27.97 | 17.23 |
14 | 18 | 296729 | FANCHINI Nadia | 1986 | ITA | 1:13.06 | 1:14.95 | 2:28.01 | 17.47 |
15 | 31 | 56087 | SIEBENHOFER Ramona | 1991 | AUT | 1:12.53 | 1:15.60 | 2:28.13 | 18.21 |
15 | 23 | 196726 | BARTHET Anne-Sophie | 1988 | FRA | 1:12.36 | 1:15.77 | 2:28.13 | 18.21 |
17 | 10 | 55898 | BREM Eva-Maria | 1988 | AUT | 1:12.79 | 1:15.40 | 2:28.19 | 18.58 |
18 | 5 | 565243 | MAZE Tina | 1983 | SLO | 1:11.43 | 1:16.78 | 2:28.21 | 18.70 |
19 | 21 | 295445 | KARBON Denise | 1980 | ITA | 1:12.20 | 1:16.02 | 2:28.22 | 18.76 |
20 | 33 | 197319 | BAUD Adeline | 1992 | FRA | 1:12.92 | 1:15.50 | 2:28.42 | 19.99 |
21 | 7 | 196928 | WORLEY Tessa | 1989 | FRA | 1:12.36 | 1:16.11 | 2:28.47 | 20.29 |
22 | 16 | 55576 | GOERGL Elisabeth | 1981 | AUT | 1:11.92 | 1:16.56 | 2:28.48 | 20.36 |
23 | 48 | 515766 | SUTER Fabienne | 1985 | SUI | 1:12.70 | 1:15.98 | 2:28.68 | 21.58 |
24 | 11 | 505679 | HANSDOTTER Frida | 1985 | SWE | 1:12.01 | 1:16.70 | 2:28.71 | 21.77 |
25 | 9 | 297601 | BRIGNONE Federica | 1990 | ITA | 1:11.85 | 1:16.90 | 2:28.75 | 22.01 |
26 | 34 | 425771 | LOESETH Nina | 1989 | NOR | 1:12.29 | 1:16.55 | 2:28.84 | 22.56 |
27 | 14 | 537545 | MANCUSO Julia | 1984 | USA | 1:13.27 | 1:15.58 | 2:28.85 | 22.62 |
28 | 22 | 196725 | BARIOZ Taina | 1988 | FRA | 1:12.20 | 1:17.20 | 2:29.40 | 26.00 |
29 | 43 | 565331 | LAVTAR Katarina | 1988 | SLO | 1:12.99 | 1:16.72 | 2:29.71 | 27.90 |
Disqualified 1st run | |||||||||
32 | 306249 | HASEGAWA Emi | 1986 | JPN | |||||
Did not qualify for 2nd run | |||||||||
66 | 495318 | RUIZ CASTILLO Carolina | 1981 | SPA | |||||
65 | 385041 | NOVOSELIC Sofija | 1990 | CRO | |||||
63 | 45331 | SMALL Greta | 1995 | AUS | |||||
62 | 705394 | KANTOROVA Barbara | 1992 | SVK | |||||
61 | 197295 | PIOT Jennifer | 1992 | FRA | |||||
59 | 435210 | GASIENICA- GLADCZAN Agnieszka | 1987 | POL | |||||
58 | 516344 | KOPP Rahel | 1994 | SUI | |||||
56 | 106961 | MIELZYNSKI Erin | 1990 | CAN | |||||
55 | 305962 | HANAOKA Moe | 1984 | JPN | |||||
54 | 298084 | AGERER Lisa Magdalena | 1991 | ITA | |||||
53 | 205239 | WIRTH Barbara | 1989 | GER | |||||
52 | 296379 | GIANESINI Giulia | 1984 | ITA | |||||
49 | 197651 | DIREZ Clara | 1995 | FRA | |||||
44 | 538284 | MCJAMES Megan | 1987 | USA | |||||
41 | 297171 | FANCHINI Sabrina | 1988 | ITA | |||||
40 | 506664 | FJAELLSTROEM Magdalena | 1995 | SWE | |||||
39 | 505886 | KLING Kajsa | 1988 | SWE | |||||
38 | 425929 | MOWINCKEL Ragnhild | 1992 | NOR | |||||
36 | 506399 | HECTOR Sara | 1992 | SWE | |||||
35 | 298323 | GOGGIA Sofia | 1992 | ITA | |||||
30 | 425880 | SEJERSTED Lotte Smiseth | 1991 | NOR | |||||
27 | 297910 | CURTONI Elena | 1991 | ITA | |||||
26 | 296259 | MOELGG Manuela | 1983 | ITA | |||||
25 | 106825 | PREFONTAINE Marie-Pier | 1988 | CAN | |||||
Did not finish 2nd run | |||||||||
50 | 516394 | SUTER Jasmina | 1995 | SUI | |||||
Did not finish 1st run | |||||||||
67 | 665009 | SHKANOVA Maria | 1989 | BLR | |||||
64 | 565360 | STUHEC Ilka | 1990 | SLO | |||||
60 | 35079 | SIMARI BIRKNER Maria Belen | 1982 | ARG | |||||
57 | 485731 | ROMANOVA Anastasia | 1993 | RUS | |||||
51 | 206444 | HOESL Simona | 1992 | GER | |||||
46 | 155699 | PAULATHOVA Katerina | 1993 | CZE | |||||
45 | 306977 | MUKOUGAWA Sakurako | 1992 | JPN | |||||
42 | 55977 | THALMANN Carmen | 1989 | AUT | |||||
28 | 196179 | BERTRAND Marion | 1984 | FRA | |||||
17 | 55759 | KIRCHGASSER Michaela | 1985 | AUT | |||||
12 | 55818 | KOEHLE Stefanie | 1986 | AUT | |||||
6 | 206001 | HOEFL-RIESCH Maria | 1984 | GER |
32 komentarze do “Lara Gut wygrywa pierwszy gigant sezonu”
Trochę mnie wkurza ostatni akapit bo piszecie jakbyśmy (ani Michał ani ja) nie reprezentowali żadnego poziomu, a to akurat jest jedno z niewielu rozporządzeń PZN które ma sens.
Witaj Paweł,
napisałem o tym „zdziwieniu” z powodu faktu, że same eliminacje owiane są niezrozumiałą przeze mnie tajemnicą. Strona PZN milczy na ich temat, podano tam jedynie nazwiska uczestników PŚ w Soelden bez uzasadnienia skąd taka decyzja. Ponadto owe „zdziwienie” towarzyszyło większości reakcji moich rozmówców a także komentarzy w internecie. Nie miałem intencji komentowania poziomu ani Twojego, ani Michała. Poziom można samemu stwierdzić patrząc na FIS-punkty i wyniki zawodów. Chciałem dać szansę Michałowi na starcie. Szkoda, że dojechał do mety.
Zgadzam się, że wewnętrzna rywalizacja o wyjazdy na PŚ to dobre rozwiązanie. Wyobrażam sobie jednak, że to będzie prawdziwe eliminowanie się kandydatów, a nie w przetrzebionej stawce. Zabrakło mi kilku nazwisk na liście startowej, stąd pewien sceptycyzm. Skoro jednak wyznaczono czas i miejsce, zgodnie ze sztuką przeprowadzono zawody, wygrał je ktoś, więc ten ktoś jedzie. Takie są zasady, na które, jak rozumiem, wszyscy zainteresowani przystali.
Nie chowaj proszę urazy.
zdrowia i przygód!
d.
Darek,
masz rację. Ale to, że na starcie pojawiło się tak mało zawodników wynika jak dla mnie tylko i wyłącznie z braku chęci tych pozostałych. Bo uważam, że PŚ jest na tyle wysoką stawką, że każdy zawodnik, który uważa że prezentuje poziom mogący dać mu możliwość chociaż zmierzenia się w najlepszymi zawodnikami na świecie, powinien rzucić wszystko i pojawić się na takich eliminacjach. I żeby nie było – nie mówię tu o zawodnikach, którzy kilka razy wystartowali na Kotelnicy i mają tylko i wyłącznie wysokie mniemanie o sobie ;)
Tym bardziej coś się nie zazębia. W mojej głowie nie mieści się pojęcie: nie chce się, skoro zawodnicy mają jakiekolwiek aspiracje wykraczające poza wspomnianą przez Ciebie łaskawie Kotelnicę.
też mi się nie podoba ten komentarz . To trochę narzekanie na pzn bo to jest pzn i bo nie startuje Bydliński :P
Witaj Niedowiarku,
trudno nie narzekać na PZN. To uwaga ogólna.
Uwaga szczególna: przeczytaj proszę raz jeszcze ten akapit, jeśli będzie trzeba – dwukrotnie.
zdrowia i przygód!
d.
To samo chciałem napisać. To chyba dobrze, że w końcu są jakieś przejrzyste zasady decydujące o tym, kto ma startować w Pucharze Świata, w sytuacji gdy mamy jedno miejsce i wielu chętnych, których poziom jest zbliżony. W kwalifikacjach mógł wystartować każdy. Widocznie tylko Storo i Michał czuli się na tyle gotowi, żeby się zmierzyć z Pucharem Świata w Soelden.
Na zakończenie dodam tylko, że Michał ma w gigancie jedynie o 4 gorsze FISpunkty, od naszego jedynego „pełnowartościowego” zawodnika Pucharu Świata.
garnek kto jest tym pełnowartościowym zawodnikiem?
Maciek Bydlinski. Ostatnio pojawilo sie kilka artykułów o nadchodzącym sezonie. Za każdym razem, gdy wspominano o tym, ze Michal będzie reprezentował Polskę w Soelden, pojawialo sie zdziwienie dlaczego nie Maciek. Oczywiscie nie odbieram niczego Maćkowi, który na pewno jest obecnie najbardziej utytulowanym narciarzem w Polsce. Jednak w niektórych konkurencjach są w Polsce inni zawodnicy, których poziom nie odbiega za bardzo od poziomu Macka, a którzy nie maja takiego wsparcia jak on. Moze warto dać im szanse, a nie od razu ich skreślac, nie dajac im żadnych szans? Moze byloby trochę milej gdyby dzisiaj w ntn’ie pojawila sie informacja, ze „jutro w GS Pucharu Swiata w Soelden wystartuje Michal Klusk. Przed nim ciezkie zadanie, ale trzymamy mocno kciuki. Pelen ogien Michal!!!”?
nie jeździłam z chłopakami więc co do ich umiejętności wypowiedzieć się nie mogę, ale w 100% popieram ostatnie zdanie, które napisałeś
Garnek wez coś wystartuj w Pucharze Świata a potem pisz na Maćka naszego najlepszego alpejczyka,który ma dużo sukcesów za sobą i jako jedyny fajnie się pokazuje w pucharze świata,i tak dalej.Trzymam kciuki, Powodzenia Maciek.
Spoko…
Panie Darku masz pan chyba jakieś hujowe info ponieważ na kwalifikacjach bylo trzech polaków a nie dwóch i byl tam rowniez Adam Zampa ktory mial trudnosci z wygraniem GS, bo wygral z Michalem TYLKO 0,15s. A jezeli chodzi o Maciusia to raz już przegral eliminacje do Sölden i nie chcial powtórzyc porażki.
Myślę, że kwaalifikacje też powinnybyć zrobione do Soczi!
Panie Kazimierzu proszę nie pieprzyć głupot bo startowało tylko 2 polaków.I z tego co mi wiadomo to 0.15s michał przegrał na samym starcie z Adamem Zampą.
Zobaczymy co nam Kłusaki pokażą w kwalifikacjach do Levi które odbędą się na Pitztal.
Startowal jeszcze mlodszy brat Michala. Wiec jak nie wiesz to nie pisz glupot, ja bylem na tych kwalifikacjach jako obserwator poniewasz sie tym interesuje i wiem ilu bylo zawodnikow i ile Adam Zampa wygral. A jak masz tak pierdolic to lepiej nic pan nie pisz!!!!!
Panie Kazimierzu ale dlaczego pan kłamie przecież ja wiem jak było i nikt mi nie będzie gadał głupot.I nie ściemniaj że jesteś jakimś obserwatorem.
Nasze narciarstwo wygląda tak
Pierwsza trzydzistka…. potem długo długo nic i jest Maciek… potem są amatorzy który chcą być zawodnikami.
popatrzcie z kórym zawodnikiem ma identyfikować się taki 10-14 latek z polski, bo ja takiego nie widze.
Drogi Tadeo,
Wielu [wszyscy?] z tych zawodników których nazywasz „amatorami” trenują za własne pieniądze, bo po prostu chcą to robić. Dodatkowo w konkurencjach technicznych nie odbiegają za bardzo poziomem od Maćka, który było, nie było jest finansowany z PZNu od dobrych 10-lat.
Dodatkowo nazwanie ich „amatorami” dość jasno sugeruje, że zawodnicy ci nie prezentują poziomu jaki jest od nich oczekiwany. Skoro to takie proste sugerowałbym „stworzenie” profesjonalnego zawodnika posiłkując się jedynie własnym budżetem, który w 2 lata dojdzie do poziomu 30 PŚ, wtedy na pewno wszyscy będą szczęśliwi, a na zwłaszcza PZN, bo bez żadnych nakładów ma zawodnika na światowym poziome.
Pozdro
Drogi Janie,Nie zmienia to faktu że polskie narciarstwo jest amatorskie, a Nasi zawodnicy „przebierają się” w profesjonalnych narciarzy. Rodzeństwo Kosteliców, siostry Radwańskie, Kubica to są pierwsze z brzegu przykłady które pokazują , że aby odnieść sukces nie trzeba do tego pomocy ze zawiązków sportowych. Nie wszystko obija się o pieniądze. Ważniejsze jest czy masz do talent ,bez tego nawet jakbyś miał i 10 milionów to nic z tego nie będzie. Obecni Nasi zawodnicy to jak mówił mój nauczyciel ” beztalencia” .
Panie Kazimierzu, proszę tu nie wprowadzać standardów językowych panujących na forum onetu (lub innych forach o podobnej reputacji).
Szanowni Państwo,
ze względu na to, że naszą stronę odwiedzają kobiety i dzieci, chcielibyśmy prosić o zachowanie kultury dyskusji. Nie zniżajmy się do poziomu forów politycznych.
Musieliśmy usunąć komentarze, które zawierały inwektywy.
w imieniu redakcji NTN
Dariusz Urbanowicz
Brak słów żeby skomentować niektóre wpisy – ludzi, którzy wydają się być zawodnikami, byłymi zawodnikami, trenerami itd. To srodowisko jest mentalnie złamane. PZN ma gdzieś narciarstwo alpejskie, zawodnicy myślą że żeby być w 30 PŚ trzeba mieć przede wszystkim talent !!! i oczywiście każdy zawodnik tak o sobie myśli – że jest talentem. Patrzę na bloga Macieja Góry -” wielkiego talentu polskiego narciarstwa” Przecież to śmieszne. Sprawdzam co Maciek wygrał znaczącego, nic. Kto Ci wmówił, ze jesteś talentem? Takie przeświadczenie tylko przeszkadza zawodnikowi w rozwoju kariery. Tylko praca, trening i jeszcze raz trening ma znaczenie. Talent to najwyżej 10 % sukcesu. Polecam do rozważenia historię sióstr Polgar, mistrzyń szachowych. Dość mam czytania o kolejnym zmarnowanym telencie polskiego narciarstwa. To jest niedorzeczne, żeby myśleć że się jest talentem. Każdy sportowiec powinien przeczytac „Bounce” Mathew Sayed`a. Wyjaśniłoby mu się czy naprawdę jest talentem, a także co trzeba zrobic żeby byc w 30 PŚ.
Trader najlepiej siedzieć przed komputerem i krytykować dlaczego sam się nie zabbierzesz za sport. Jesteś beztalenciem? Masz mózg wielkości tic taca który pozwala Ci tylko na pisanie bzdur na temat na który nie masz zielonego pojęcia…
Nie każdy musi być sportowcem. Nie tylko sportem świat żyje, jest wiele innych ważniejszych i pożyteczniejszych dziedzin.
Maćku, cieszę sie że mój „tic tac” zmusił Cie to tak głebokiej refleksji.
Jednak nie o taka refleksję mi chodziło. Czy myślisz, że stary Kostelić miał dwoje dzieci, które mialy ten dar, ten talent którego może inni nie mieli? Nie. Wszyscy znają historię Kosteliców, wiemy że ojciec Kostelic podpatrywał Austriaków a swoim dzieciom kazał tyrać na trasie i poza nią. On wiedział, że nie talent, a przeogromnie cieżka praca zawiedzie jego dzieci na szczyt.
Jak widzisz mój post to swego rodzaju pomoc, wskazówka i w pewnym sensie nadzieja dla Ciebie także, że i ty możesz zostać tym mistrzem. Nie musisz być talentem. Odpowiedz sobie tylko na pytanie: Ile jesteś w stanie poświęcić żeby nim zostać? Rodzina Kosteliców poswięciła całe swoje życie.
Mówienie o talencie: Hirshera,Federera, Kubicy, Messiego, Ronaldo,Teda, Kostelica, Vonn to dostrzeganie tylko czubka góry lodowej. To jest najłatwiejsze. Natomiast to co kryje sie pod powierzchnią to ogromna praca którą każdy z nich włożył aby zostać mistrzem. Przestańmy zatem mówić że ktoś jest talentem a doceńmy pracę którą trzeba włożyć żęby znaleźć sie na szczycie. As simple as that.
Jeżeli chcesz poruszać temat kogoś indywidualnie to musisz znać sytuację a nie jakie masz domysły dlatego zanim będziesz rzucał nazwiskami następnym razem zastanów się czy masz pojęcie o czym mówisz. Najpierw może dowiedz się coś o tej osobie a nie wypisuj cczegoś co jest w Internecie niekoniecznie przez jego samego napisane…
Polskiemu narciarstwo brakuje szkolenia w grupach dzieci i młodzieży.
Brakuje grup szkoleniowych juniorów ,seniorów,gdzie wspołzawodnictwo
byłoby na porządku dziennym , gdzie trenerzy nie byli by kontrolowani i
manipulowani przez zawodników i rodziców. Brakuje wielu podstaw które
sprawdzają sie na całym świecie. Ale nie zmieni sie to do czasu kiedy w
PZN-ie narciarstwem kierują od wielu lat ci sami ludzie ( nie mający
pojęcia o współczesnym sporcie) .
Jak to jest ze zawodnik po przez wpływowego ojca może manipulować szkoleniem , trenerami. Jeden zawodnik ma zapewnione pełne finansowanie , dwóch trenerów , samochód i cały potrzebny sprzęt a inni młodsi , też perspektywiczni zawodnicy trenują za pieniądze rodziców. Jak to jest że z trenerami opłacanymi przez PZN mogą trenować zawodnicy innej narodowości(słowak , włoch). Korzystający ze sprzętu PZN i jeszcze podobno oplacający dodatkowo trenerów. Czemu sie na to pozwala??
Podobnie jest u kobiet. Czemu rodzice muszą pompować ciężkie pieniądze żeby kadra wogóle mogła istnieć? Dlaczego obie kadry muszą trenować obcokrajowcy???
Można mówić ze budżet w granicach 300tys na jednego zawodnika to mało
w porównaniu z dziesiątkami milionów w budżecie austriackim ,ale co maja
powiedzieć zawodnicy którzy nie otrzymója żadnej pomocy , sami opłacaja trenerów , obozy????
Wydaje mi sie,że dopóki nikt nie stworzy szerokich grup szkoleniowych dopóty nasze narciarsto będzie nadal leżało na łopatkach. I bedziemy sie podniecać wynikami Maćka , który mając możliwości finansowe i dużo lepsze niż np. Adam Zampa w porównaniu z nim nie ma wyniku którym mógłby sie pochwalić.
Storo , Garnek, Gąsienice, Kłusaki , Wąsek,Majerczyk, Ilewicz,Kluś, GG i reszta niedocenionych liczących sie w Polskim narciarstwie zawodników ne poddawajcie się . Może nie wygracie z systemem ale róbcie swoje , orajcie jak Kostelic i rzyczę powodzenia.
A poza tym to gratulacje dla Lary Gut. Miła niespodzianka!
Brałem udział w eliminacjach do Levi i nasuwa mi się pewna refleksja…
Był to mój trzeci lodowiec przygotowujący do nadchodzącego sezonu, tym razem czterodniowy, oczywiście za własne pieniądze…szczęśliwie wypadł w terminie w/w eliminacji. Znam swoje miejsce zarówno wśród konkurencji z Polski jak i ewentualnej konkurencji w Levi ;) dlatego nie pchałem się tam specjalnie, ale uznałem że jak już jestem na miejscu, to start w eliminacjach będzie najlepiej wykorzystanym czasem. Pomimo ciężkiej trasy i ustawienia, długiego slalomu na znacznej wysokości, średniej pogody, mało „przetrenowanych” wcześniej dni i błędów których się nie ustrzegłem, szczególnie w drugim ustawieniu, był to doskonały trening!
I tu czas na refleksje :)…
Gdyby polscy zawodnicy trenowali tak częściej, napędzali się wzajemnie, konkurowali (czysto sportowo) itp itd myślę że nasz poziom podniósłby się znacząco. Marzenie to wszyscy najlepsi w jednej grupie, na jednym treningu z dobrym trenerem… Ile kasy (niezależnie państwowej czy prywatnej) wydajemy niepotrzebnie na różne rzeczy?! Każdy opłaca sam trenera, dojazd i milion różnych innych rzeczy, które można by połączyć, zrobić lepiej i taniej!
Ja jako trochę starszy już zawodnik, zarabiający samodzielnie na swoje narciarstwo, po latach finansowanych przez rodziców, następnie PZN, odkreśliłem takie pomysły grubą kreską bo chciałem jeździć…wziąłem sprawy w swoje ręce i jakoś udaje mi się do dzisiaj…Nie zmienia to jednak faktu, że uważam iż jest to wszystko SŁABE!
Dlaczego tak się dzieje? …to już chyba zupełnie inny temat. Typowo „polski”. Nie chcę wykraczać za daleko, bo to dość grząski temat ;) , ale niestety w polskim narciarstwie tak jak w polskim życiu publicznym… Wszyscy o wszystko się kłócą, muszą postawić na swoim…a świat nam ucieka, bo lepiej lub gorzej, ale potrafią się dogadać… dla własnego dobra.
Przykładem niech będzie ustawianie slalomu przez naszych trenerów na eliminacjach. Było ich z piętnastu…a ustawiali SL chyba z godzinę, wolniej niz wszyscy inni trenerzy w liczbie np dwóch czy trzech na slalom. Nie było mnie tam (zaliczyłem w tym czasie dwa bary i kilka przejazdów rozgrzewkowych) wiec nie wiem czy się kłócili, czy każdy chciał ustawić SL pod swojego, może mieli inne trudności, a ja zwyczajnie się czepiam…ale trwało to najdłużej i tak jak potem na wynikach na stronie FIS…nikt nie patrzy dlaczego.
Ustawianie slalomu przez kilkunastu trenerow bardzo dobrze pokazuje niestety jakim jestesmy narodem – gdzie 2 Polakow tam 3 partie itp. itd…………………nigdy nie mozemy sie dogadac wzajemnie.
Nie ma co narzekac na naszych trenerów bo stawiali SL zagraniczni trenerzy . Ci sami którzy zostawili samochód pełen sprzętu przed supermarketem w KRK.