Lara Gut wygrywa pierwszy gigant sezonu

Inaugurujący gigant w Soelden w pięknym stylu zwyciężyła Lara Gut. Szwajcarka prowadziła już po pierwszym przejeździe. Drugą na mecie Katrin Zettel Lara pokonała o blisko sekundę. Trzecie miejsce zajęła wciąż aktualna mistrzyni olimpijska w tej konkurencji Niemka Viktoria Rebensburg. Jedyna Polka w stawce uzyskała 47. czas pierwszego przejazdu i straciła do najszybszej ponad sześć sekund. Co oczywiste, nie zakwalifikowała się do finałowej rozgrywki.

Lara Gut przed rokiem tutaj w Soelden wypadła z trasy w pierwszej próbie. Tym razem powetowała sobie nieudane otwarcie tamtego sezonu i odniosła pierwsze w karierze zwycięstwo w slalomie gigancie.

Wielkim rozczarowaniem była postawa trzykrotnej triumfatorki na Rettenbachu. 30-letnia Tina Maze nie potrafiła zrozumieć co się dzieje… Nie tak sobie wyobrażała swoją jazdę, a może przede wszystkim jej efekt najlepsza narciarka ubiegłego sezonu i rekordzistka punktacji Pucharu Świata. Ostatecznie Słowenka uplasowała się na osiemnastej pozycji. Być może pierwsze koty za płoty. To sezon olimpijski i szczyt formy powinien nadejść dopiero w lutym.

Jutro na tej samej trasie rozpoczną sezon mężczyźni. Polskę ma reprezentować Michał Kłusak. Może trochę dziwić to nazwisko na liście startowej, lecz postanowienie PZN jest konsekwentnie przestrzegane. Zwycięzca kwalifikacji wewnętrznych jedzie na Puchar Świata. Co z tego, że w eliminacjach wystartowało dwóch zawodników (Kłusak i Paweł Starzyk).

Wyniki: PŚ w gigancie kobiet (Soelden, 26.10.2013):

RankBibFIS CodeNameYearNationRun 1Run 2Total TimeFIS Points
1 3 516138GUT Lara1991SUI 1:09.26 1:15.90 2:25.16 0.00
2 4 55838ZETTEL Kathrin1986AUT 1:10.33 1:15.67 2:26.00 5.15
3 2 205218REBENSBURG Viktoria1989GER 1:10.03 1:16.41 2:26.44 7.85
4 1 55947FENNINGER Anna1989AUT 1:10.09 1:16.48 2:26.57 8.64
5 37 355050WEIRATHER Tina1989LIE 1:11.50 1:15.24 2:26.74 9.69
6 15 6535237SHIFFRIN Mikaela1995USA 1:10.65 1:16.13 2:26.78 9.93
7 24 505760PIETILAE-HOLMNER Maria1986SWE 1:11.51 1:15.56 2:27.07 11.71
8 8 505632LINDELL-VIKARBY Jessica1984SWE 1:11.50 1:15.83 2:27.33 13.30
9 13 515747GISIN Dominique1985SUI 1:12.38 1:14.99 2:27.37 13.55
10 20 105269GAGNON Marie-Michele1989CAN 1:12.20 1:15.20 2:27.40 13.73
11 29 206367HRONEK Veronique1991GER 1:12.46 1:15.09 2:27.55 14.65
12 19 196793MARMOTTAN Anemone1988FRA 1:12.69 1:15.04 2:27.73 15.76
13 47 55750FISCHBACHER Andrea1985AUT 1:12.55 1:15.42 2:27.97 17.23
14 18 296729FANCHINI Nadia1986ITA 1:13.06 1:14.95 2:28.01 17.47
15 31 56087SIEBENHOFER Ramona1991AUT 1:12.53 1:15.60 2:28.13 18.21
15 23 196726BARTHET Anne-Sophie1988FRA 1:12.36 1:15.77 2:28.13 18.21
17 10 55898BREM Eva-Maria1988AUT 1:12.79 1:15.40 2:28.19 18.58
18 5 565243MAZE Tina1983SLO 1:11.43 1:16.78 2:28.21 18.70
19 21 295445KARBON Denise1980ITA 1:12.20 1:16.02 2:28.22 18.76
20 33 197319BAUD Adeline1992FRA 1:12.92 1:15.50 2:28.42 19.99
21 7 196928WORLEY Tessa1989FRA 1:12.36 1:16.11 2:28.47 20.29
22 16 55576GOERGL Elisabeth1981AUT 1:11.92 1:16.56 2:28.48 20.36
23 48 515766SUTER Fabienne1985SUI 1:12.70 1:15.98 2:28.68 21.58
24 11 505679HANSDOTTER Frida1985SWE 1:12.01 1:16.70 2:28.71 21.77
25 9 297601BRIGNONE Federica1990ITA 1:11.85 1:16.90 2:28.75 22.01
26 34 425771LOESETH Nina1989NOR 1:12.29 1:16.55 2:28.84 22.56
27 14 537545MANCUSO Julia1984USA 1:13.27 1:15.58 2:28.85 22.62
28 22 196725BARIOZ Taina1988FRA 1:12.20 1:17.20 2:29.40 26.00
29 43 565331LAVTAR Katarina1988SLO 1:12.99 1:16.72 2:29.71 27.90
Disqualified 1st run
32 306249HASEGAWA Emi1986JPN
Did not qualify for 2nd run
66 495318RUIZ CASTILLO Carolina1981SPA
65 385041NOVOSELIC Sofija1990CRO
63 45331SMALL Greta1995AUS
62 705394KANTOROVA Barbara1992SVK
61 197295PIOT Jennifer1992FRA
59 435210GASIENICA- GLADCZAN Agnieszka1987POL
58 516344KOPP Rahel1994SUI
56 106961MIELZYNSKI Erin1990CAN
55 305962HANAOKA Moe1984JPN
54 298084AGERER Lisa Magdalena1991ITA
53 205239WIRTH Barbara1989GER
52 296379GIANESINI Giulia1984ITA
49 197651DIREZ Clara1995FRA
44 538284MCJAMES Megan1987USA
41 297171FANCHINI Sabrina1988ITA
40 506664FJAELLSTROEM Magdalena1995SWE
39 505886KLING Kajsa1988SWE
38 425929MOWINCKEL Ragnhild1992NOR
36 506399HECTOR Sara1992SWE
35 298323GOGGIA Sofia1992ITA
30 425880SEJERSTED Lotte Smiseth1991NOR
27 297910CURTONI Elena1991ITA
26 296259MOELGG Manuela1983ITA
25 106825PREFONTAINE Marie-Pier1988CAN
Did not finish 2nd run
50 516394SUTER Jasmina1995SUI
Did not finish 1st run
67 665009SHKANOVA Maria1989BLR
64 565360STUHEC Ilka1990SLO
60 35079SIMARI BIRKNER Maria Belen1982ARG
57 485731ROMANOVA Anastasia1993RUS
51 206444HOESL Simona1992GER
46 155699PAULATHOVA Katerina1993CZE
45 306977MUKOUGAWA Sakurako1992JPN
42 55977THALMANN Carmen1989AUT
28 196179BERTRAND Marion1984FRA
17 55759KIRCHGASSER Michaela1985AUT
12 55818KOEHLE Stefanie1986AUT
6 206001HOEFL-RIESCH Maria1984GER
Znaczniki

Podobało się? Doceń proszę atrakcyjne treści i kliknij:

32 komentarze do “Lara Gut wygrywa pierwszy gigant sezonu”

  1. Trochę mnie wkurza ostatni akapit bo piszecie jakbyśmy (ani Michał ani ja) nie reprezentowali żadnego poziomu, a to akurat jest jedno z niewielu rozporządzeń PZN które ma sens.

    Odpowiedz
    • Witaj Paweł,
      napisałem o tym „zdziwieniu” z powodu faktu, że same eliminacje owiane są niezrozumiałą przeze mnie tajemnicą. Strona PZN milczy na ich temat, podano tam jedynie nazwiska uczestników PŚ w Soelden bez uzasadnienia skąd taka decyzja. Ponadto owe „zdziwienie” towarzyszyło większości reakcji moich rozmówców a także komentarzy w internecie. Nie miałem intencji komentowania poziomu ani Twojego, ani Michała. Poziom można samemu stwierdzić patrząc na FIS-punkty i wyniki zawodów. Chciałem dać szansę Michałowi na starcie. Szkoda, że dojechał do mety.
      Zgadzam się, że wewnętrzna rywalizacja o wyjazdy na PŚ to dobre rozwiązanie. Wyobrażam sobie jednak, że to będzie prawdziwe eliminowanie się kandydatów, a nie w przetrzebionej stawce. Zabrakło mi kilku nazwisk na liście startowej, stąd pewien sceptycyzm. Skoro jednak wyznaczono czas i miejsce, zgodnie ze sztuką przeprowadzono zawody, wygrał je ktoś, więc ten ktoś jedzie. Takie są zasady, na które, jak rozumiem, wszyscy zainteresowani przystali.

      Nie chowaj proszę urazy.

      zdrowia i przygód!
      d.

      Odpowiedz
      • Darek,
        masz rację. Ale to, że na starcie pojawiło się tak mało zawodników wynika jak dla mnie tylko i wyłącznie z braku chęci tych pozostałych. Bo uważam, że PŚ jest na tyle wysoką stawką, że każdy zawodnik, który uważa że prezentuje poziom mogący dać mu możliwość chociaż zmierzenia się w najlepszymi zawodnikami na świecie, powinien rzucić wszystko i pojawić się na takich eliminacjach. I żeby nie było – nie mówię tu o zawodnikach, którzy kilka razy wystartowali na Kotelnicy i mają tylko i wyłącznie wysokie mniemanie o sobie ;)

        Odpowiedz
  2. To samo chciałem napisać. To chyba dobrze, że w końcu są jakieś przejrzyste zasady decydujące o tym, kto ma startować w Pucharze Świata, w sytuacji gdy mamy jedno miejsce i wielu chętnych, których poziom jest zbliżony. W kwalifikacjach mógł wystartować każdy. Widocznie tylko Storo i Michał czuli się na tyle gotowi, żeby się zmierzyć z Pucharem Świata w Soelden.
    Na zakończenie dodam tylko, że Michał ma w gigancie jedynie o 4 gorsze FISpunkty, od naszego jedynego „pełnowartościowego” zawodnika Pucharu Świata.

    Odpowiedz
  3. Maciek Bydlinski. Ostatnio pojawilo sie kilka artykułów o nadchodzącym sezonie. Za każdym razem, gdy wspominano o tym, ze Michal będzie reprezentował Polskę w Soelden, pojawialo sie zdziwienie dlaczego nie Maciek. Oczywiscie nie odbieram niczego Maćkowi, który na pewno jest obecnie najbardziej utytulowanym narciarzem w Polsce. Jednak w niektórych konkurencjach są w Polsce inni zawodnicy, których poziom nie odbiega za bardzo od poziomu Macka, a którzy nie maja takiego wsparcia jak on. Moze warto dać im szanse, a nie od razu ich skreślac, nie dajac im żadnych szans? Moze byloby trochę milej gdyby dzisiaj w ntn’ie pojawila sie informacja, ze „jutro w GS Pucharu Swiata w Soelden wystartuje Michal Klusk. Przed nim ciezkie zadanie, ale trzymamy mocno kciuki. Pelen ogien Michal!!!”?

    Odpowiedz
  4. Panie Darku masz pan chyba jakieś hujowe info ponieważ na kwalifikacjach bylo trzech polaków a nie dwóch i byl tam rowniez Adam Zampa ktory mial trudnosci z wygraniem GS, bo wygral z Michalem TYLKO 0,15s. A jezeli chodzi o Maciusia to raz już przegral eliminacje do Sölden i nie chcial powtórzyc porażki.

    Odpowiedz
  5. Panie Kazimierzu proszę nie pieprzyć głupot bo startowało tylko 2 polaków.I z tego co mi wiadomo to 0.15s michał przegrał na samym starcie z Adamem Zampą.

    Odpowiedz
  6. Startowal jeszcze mlodszy brat Michala. Wiec jak nie wiesz to nie pisz glupot, ja bylem na tych kwalifikacjach jako obserwator poniewasz sie tym interesuje i wiem ilu bylo zawodnikow i ile Adam Zampa wygral. A jak masz tak pierdolic to lepiej nic pan nie pisz!!!!!

    Odpowiedz
    • Panie Kazimierzu ale dlaczego pan kłamie przecież ja wiem jak było i nikt mi nie będzie gadał głupot.I nie ściemniaj że jesteś jakimś obserwatorem.

      Odpowiedz
  7. Nasze narciarstwo wygląda tak
    Pierwsza trzydzistka…. potem długo długo nic i jest Maciek… potem są amatorzy który chcą być zawodnikami.

    popatrzcie z kórym zawodnikiem ma identyfikować się taki 10-14 latek z polski, bo ja takiego nie widze.

    Odpowiedz
    • Drogi Tadeo,
      Wielu [wszyscy?] z tych zawodników których nazywasz „amatorami” trenują za własne pieniądze, bo po prostu chcą to robić. Dodatkowo w konkurencjach technicznych nie odbiegają za bardzo poziomem od Maćka, który było, nie było jest finansowany z PZNu od dobrych 10-lat.
      Dodatkowo nazwanie ich „amatorami” dość jasno sugeruje, że zawodnicy ci nie prezentują poziomu jaki jest od nich oczekiwany. Skoro to takie proste sugerowałbym „stworzenie” profesjonalnego zawodnika posiłkując się jedynie własnym budżetem, który w 2 lata dojdzie do poziomu 30 PŚ, wtedy na pewno wszyscy będą szczęśliwi, a na zwłaszcza PZN, bo bez żadnych nakładów ma zawodnika na światowym poziome.

      Pozdro

      Odpowiedz
      • Drogi Janie,Nie zmienia to faktu że polskie narciarstwo jest amatorskie, a Nasi zawodnicy „przebierają się” w profesjonalnych narciarzy. Rodzeństwo Kosteliców, siostry Radwańskie, Kubica to są pierwsze z brzegu przykłady które pokazują , że aby odnieść sukces nie trzeba do tego pomocy ze zawiązków sportowych. Nie wszystko obija się o pieniądze. Ważniejsze jest czy masz do talent ,bez tego nawet jakbyś miał i 10 milionów to nic z tego nie będzie. Obecni Nasi zawodnicy to jak mówił mój nauczyciel ” beztalencia” .

        Odpowiedz
  8. Szanowni Państwo,
    ze względu na to, że naszą stronę odwiedzają kobiety i dzieci, chcielibyśmy prosić o zachowanie kultury dyskusji. Nie zniżajmy się do poziomu forów politycznych.
    Musieliśmy usunąć komentarze, które zawierały inwektywy.

    w imieniu redakcji NTN
    Dariusz Urbanowicz

    Odpowiedz
  9. Brak słów żeby skomentować niektóre wpisy – ludzi, którzy wydają się być zawodnikami, byłymi zawodnikami, trenerami itd. To srodowisko jest mentalnie złamane. PZN ma gdzieś narciarstwo alpejskie, zawodnicy myślą że żeby być w 30 PŚ trzeba mieć przede wszystkim talent !!! i oczywiście każdy zawodnik tak o sobie myśli – że jest talentem. Patrzę na bloga Macieja Góry -” wielkiego talentu polskiego narciarstwa” Przecież to śmieszne. Sprawdzam co Maciek wygrał znaczącego, nic. Kto Ci wmówił, ze jesteś talentem? Takie przeświadczenie tylko przeszkadza zawodnikowi w rozwoju kariery. Tylko praca, trening i jeszcze raz trening ma znaczenie. Talent to najwyżej 10 % sukcesu. Polecam do rozważenia historię sióstr Polgar, mistrzyń szachowych. Dość mam czytania o kolejnym zmarnowanym telencie polskiego narciarstwa. To jest niedorzeczne, żeby myśleć że się jest talentem. Każdy sportowiec powinien przeczytac „Bounce” Mathew Sayed`a. Wyjaśniłoby mu się czy naprawdę jest talentem, a także co trzeba zrobic żeby byc w 30 PŚ.

    Odpowiedz
  10. Trader najlepiej siedzieć przed komputerem i krytykować dlaczego sam się nie zabbierzesz za sport. Jesteś beztalenciem? Masz mózg wielkości tic taca który pozwala Ci tylko na pisanie bzdur na temat na który nie masz zielonego pojęcia…

    Odpowiedz
  11. Maćku, cieszę sie że mój „tic tac” zmusił Cie to tak głebokiej refleksji.
    Jednak nie o taka refleksję mi chodziło. Czy myślisz, że stary Kostelić miał dwoje dzieci, które mialy ten dar, ten talent którego może inni nie mieli? Nie. Wszyscy znają historię Kosteliców, wiemy że ojciec Kostelic podpatrywał Austriaków a swoim dzieciom kazał tyrać na trasie i poza nią. On wiedział, że nie talent, a przeogromnie cieżka praca zawiedzie jego dzieci na szczyt.

    Jak widzisz mój post to swego rodzaju pomoc, wskazówka i w pewnym sensie nadzieja dla Ciebie także, że i ty możesz zostać tym mistrzem. Nie musisz być talentem. Odpowiedz sobie tylko na pytanie: Ile jesteś w stanie poświęcić żeby nim zostać? Rodzina Kosteliców poswięciła całe swoje życie.

    Mówienie o talencie: Hirshera,Federera, Kubicy, Messiego, Ronaldo,Teda, Kostelica, Vonn to dostrzeganie tylko czubka góry lodowej. To jest najłatwiejsze. Natomiast to co kryje sie pod powierzchnią to ogromna praca którą każdy z nich włożył aby zostać mistrzem. Przestańmy zatem mówić że ktoś jest talentem a doceńmy pracę którą trzeba włożyć żęby znaleźć sie na szczycie. As simple as that.

    Odpowiedz
  12. Jeżeli chcesz poruszać temat kogoś indywidualnie to musisz znać sytuację a nie jakie masz domysły dlatego zanim będziesz rzucał nazwiskami następnym razem zastanów się czy masz pojęcie o czym mówisz. Najpierw może dowiedz się coś o tej osobie a nie wypisuj cczegoś co jest w Internecie niekoniecznie przez jego samego napisane…

    Odpowiedz
  13. Polskiemu narciarstwo brakuje szkolenia w grupach dzieci i młodzieży.
    Brakuje grup szkoleniowych juniorów ,seniorów,gdzie wspołzawodnictwo
    byłoby na porządku dziennym , gdzie trenerzy nie byli by kontrolowani i
    manipulowani przez zawodników i rodziców. Brakuje wielu podstaw które
    sprawdzają sie na całym świecie. Ale nie zmieni sie to do czasu kiedy w
    PZN-ie narciarstwem kierują od wielu lat ci sami ludzie ( nie mający
    pojęcia o współczesnym sporcie) .

    Jak to jest ze zawodnik po przez wpływowego ojca może manipulować szkoleniem , trenerami. Jeden zawodnik ma zapewnione pełne finansowanie , dwóch trenerów , samochód i cały potrzebny sprzęt a inni młodsi , też perspektywiczni zawodnicy trenują za pieniądze rodziców. Jak to jest że z trenerami opłacanymi przez PZN mogą trenować zawodnicy innej narodowości(słowak , włoch). Korzystający ze sprzętu PZN i jeszcze podobno oplacający dodatkowo trenerów. Czemu sie na to pozwala??

    Podobnie jest u kobiet. Czemu rodzice muszą pompować ciężkie pieniądze żeby kadra wogóle mogła istnieć? Dlaczego obie kadry muszą trenować obcokrajowcy???

    Można mówić ze budżet w granicach 300tys na jednego zawodnika to mało
    w porównaniu z dziesiątkami milionów w budżecie austriackim ,ale co maja
    powiedzieć zawodnicy którzy nie otrzymója żadnej pomocy , sami opłacaja trenerów , obozy????

    Wydaje mi sie,że dopóki nikt nie stworzy szerokich grup szkoleniowych dopóty nasze narciarsto będzie nadal leżało na łopatkach. I bedziemy sie podniecać wynikami Maćka , który mając możliwości finansowe i dużo lepsze niż np. Adam Zampa w porównaniu z nim nie ma wyniku którym mógłby sie pochwalić.
    Storo , Garnek, Gąsienice, Kłusaki , Wąsek,Majerczyk, Ilewicz,Kluś, GG i reszta niedocenionych liczących sie w Polskim narciarstwie zawodników ne poddawajcie się . Może nie wygracie z systemem ale róbcie swoje , orajcie jak Kostelic i rzyczę powodzenia.

    A poza tym to gratulacje dla Lary Gut. Miła niespodzianka!

    Odpowiedz
  14. Brałem udział w eliminacjach do Levi i nasuwa mi się pewna refleksja…
    Był to mój trzeci lodowiec przygotowujący do nadchodzącego sezonu, tym razem czterodniowy, oczywiście za własne pieniądze…szczęśliwie wypadł w terminie w/w eliminacji. Znam swoje miejsce zarówno wśród konkurencji z Polski jak i ewentualnej konkurencji w Levi ;) dlatego nie pchałem się tam specjalnie, ale uznałem że jak już jestem na miejscu, to start w eliminacjach będzie najlepiej wykorzystanym czasem. Pomimo ciężkiej trasy i ustawienia, długiego slalomu na znacznej wysokości, średniej pogody, mało „przetrenowanych” wcześniej dni i błędów których się nie ustrzegłem, szczególnie w drugim ustawieniu, był to doskonały trening!
    I tu czas na refleksje :)…
    Gdyby polscy zawodnicy trenowali tak częściej, napędzali się wzajemnie, konkurowali (czysto sportowo) itp itd myślę że nasz poziom podniósłby się znacząco. Marzenie to wszyscy najlepsi w jednej grupie, na jednym treningu z dobrym trenerem… Ile kasy (niezależnie państwowej czy prywatnej) wydajemy niepotrzebnie na różne rzeczy?! Każdy opłaca sam trenera, dojazd i milion różnych innych rzeczy, które można by połączyć, zrobić lepiej i taniej!
    Ja jako trochę starszy już zawodnik, zarabiający samodzielnie na swoje narciarstwo, po latach finansowanych przez rodziców, następnie PZN, odkreśliłem takie pomysły grubą kreską bo chciałem jeździć…wziąłem sprawy w swoje ręce i jakoś udaje mi się do dzisiaj…Nie zmienia to jednak faktu, że uważam iż jest to wszystko SŁABE!
    Dlaczego tak się dzieje? …to już chyba zupełnie inny temat. Typowo „polski”. Nie chcę wykraczać za daleko, bo to dość grząski temat ;) , ale niestety w polskim narciarstwie tak jak w polskim życiu publicznym… Wszyscy o wszystko się kłócą, muszą postawić na swoim…a świat nam ucieka, bo lepiej lub gorzej, ale potrafią się dogadać… dla własnego dobra.
    Przykładem niech będzie ustawianie slalomu przez naszych trenerów na eliminacjach. Było ich z piętnastu…a ustawiali SL chyba z godzinę, wolniej niz wszyscy inni trenerzy w liczbie np dwóch czy trzech na slalom. Nie było mnie tam (zaliczyłem w tym czasie dwa bary i kilka przejazdów rozgrzewkowych) wiec nie wiem czy się kłócili, czy każdy chciał ustawić SL pod swojego, może mieli inne trudności, a ja zwyczajnie się czepiam…ale trwało to najdłużej i tak jak potem na wynikach na stronie FIS…nikt nie patrzy dlaczego.

    Odpowiedz
  15. Ustawianie slalomu przez kilkunastu trenerow bardzo dobrze pokazuje niestety jakim jestesmy narodem – gdzie 2 Polakow tam 3 partie itp. itd…………………nigdy nie mozemy sie dogadac wzajemnie.

    Odpowiedz
  16. Nie ma co narzekac na naszych trenerów bo stawiali SL zagraniczni trenerzy . Ci sami którzy zostawili samochód pełen sprzętu przed supermarketem w KRK.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Zobacz także

Inne artykuły

amp

AMP 2024: Gwiezdny pył z mistrzostw

Maja Chyla (UJ Kraków) oraz Bartłomiej Sanetra (AWF Katowice) obronili tytuły Akademickich Mistrzów Polski w gigancie, a do tego dołożyli zwycięstwa w slalomie, zgarniając komplet złotych medali. Po dwóch dniach eliminacji w wiosennej

amp

AMP 2024: Żniwa

Natalia Złoto (PK Kraków) na wschodzie i Zofia Zdort (ŚUM Katowice) na zachodzie zwyciężyły w eliminacjach kobiet do jutrzejszego finału slalomu w ramach Akademickich Mistrzostw Polski. W stawce panów dominowali Juliusz Mitan

azs winter cup

AZS WC: Duża kasa rozdana na Harendzie

Maja Chyla (UJ Kraków) i Wojciech Dulczewski (AGH Kraków) wzbogacili się o 10 tys. złotych, wygrywając slalom równoległy wieńczący sezon AZS Winter Cup. W rywalizacji drużynowej zwyciężyła reprezentacja Uniwersytetu

azs winter cup

Gadające Głowy – finał AZS Winter Cup Zakopane

Aż się łezka w oku kręci, bo to ostatnie Gadające Głowy w tym sezonie. To też ostatni występ w zawodach Akademickiego Pucharu Polski kilku zawodników i po raz ostatni przepytujemy ich na okoliczność. Jest wielka

Newsletter

Dołącz do nas – warto

Jeśli chcesz dostawać informacje o nowościach na stronie, nowych odcinkach podcastu, transmisjach live na facebooku, organizowanych przez nas szkoleniach i ważnych wydarzeniach oraz mieć dostęp do niektórych cennych materiałów na stronie (np. wersji online Magazynu NTN Snow & More) wcześniej niż inni, zapisz się na newsletter. Nie ujawnimy nikomu tego adresu e-mail, nie przesyłamy spamu, a wypisać możesz się w każdej chwili.