Nie tylko Ivica Kostelić ucierpiał w Soczi. Następnego po zwycięstwie w superkombinacji trafił do szpitala i przeszedł operację kolana. Podobnie stało się w przypadku Bode Millera, który też trafił na stół operacyjny. Mimo że artroskopia pozwalała łudzić się, że Amerykanin wystartuje w Crans Montana, jednak uporczywy ból nie dość, że nie pozwolił wziąć udziału w zawodach, ale i skazał go na kolejny zabieg. Miller nie odzyskał pełnego zakresu ruchu w stawie kolanowym.

Wydawało mi się, że jeśli odpocznę jeszcze kilka dni, wszystko wróci do normy. Lecz tak się nie stało. To był dla mnie bardzo udany sezon. Wygrałem w Beaver Creek, co ma dla mnie szczególne znaczenie. Dobrze też, że miałem szansę sprawdzenia się na olimpijskim stoku w Soczi.

To oznacza, że 34-letnia gwiazda będzie musiał odpuścić pozostałe starty w tym sezonie.