

Pojedynek gigantów w Zagrzebiu
Trasa w Zagrzebiu specjalnie spektakularna nie jest. Przez większość zjazdu jest raczej płasko. Jedynie w dwóch miejscach teren staje się nie na długo trochę bardziej stromy. Śnieg w Zagrzebiu jest zawsze konglomeratem


Trasa w Zagrzebiu specjalnie spektakularna nie jest. Przez większość zjazdu jest raczej płasko. Jedynie w dwóch miejscach teren staje się nie na długo trochę bardziej stromy. Śnieg w Zagrzebiu jest zawsze konglomeratem


Moje ulubione freeride 2019/2020 #3 Kolejna zupełnie nowa konstrukcja desek od firmy Salomon. Już poprzednie modele linii QST były bardzo dobrze przyjmowane na naszych testach. Nowe QST 106


Moje ulubione freeride 2019/2020 #2 Przez wiele lat konstruktorzy w firmie K2 hołdowali zasadzie stosowania wielkich, długich i wysokich rockerów. Być może takie konstrukcje sprawdzają się znakomicie w terenie backcountry


Moje ulubione freeride 2019/2020 #1 Enforcery są znane i cenione od dobrych kilku sezonów, a ich wcześniejsze wcielenie, czyli Helldorado, też nie było od macochy. W tym sezonie rodzina Enforcerów powiększa się o kilka


W ubiegłym sezonie miałem wiele szczęścia do freeride’owych warunków. Podczas dwudniowych branżowych testów szwajcarskich (u mnie w Lenzerheide) śnieg padał przez cały pierwszy dzień i całą następną noc. W 36 godzin spadło


Oj działo się działo przez ostatnie trzy dni na alpejskich trasach. Zarówno w Bormio, gdzie rywalizowali panowie oraz w Lienzu, gdzie z kolei ścigały się panie. Oczy wielu zwrócone były właśnie na Lienz,


My Ski Finder to pierwsza i jedyna aplikacja na świecie, która pomoże Ci wybrać optymalną parę nart na podstawie wyników Niezależnego Testu Narciarskiego, a nie korzystając z opisów producentów.


Ośrodek ten jest najdalej wysuniętym na północ miejscem na narciarskiej mapie Południowego Tyrolu. Bliskość głównej grani Alp czyni go wyjątkowym. Ale, ale – mówimy o ośrodku, a przecież Vipiteno-Racines składa się


Narciarki alpejskie spędziły sześć dni w uroczym Val d’Isere i nie ścigały się ani razu. Owszem pojechały trening zjazdu i to było wszystko… Śnieg i zawierucha nie pozwoliły na rozegranie nawet jednej konkurencji.


Dziś będzie krótko, bo co to za pomysł, żeby organizować zawody APŚ we wtorek? Panie rywalizowały we francuskim Courchevel i co to był za gigant! Pierwszy przejazd – jak dla mnie wreszcie – zasługiwał na nazwę slalom
 
 