Górną część pojechałem całkiem dobrze, strata na pierwszym międzyczasie wynosiła 0,19 s, na drugim 1,10 s. Środkową i dolną część trasy pojechałem zbyt pasywnie. Na dole czułem już mocno zmęczone nogi i odcinek z „padakami” troszeczkę przespałem. Zająłem 60 miejsce. W dzisiejszych zawodach wazniejsza była strata do zwycięzcy (5,35 s), która może zwiększyć szanse do osiagniecia dobrego wyniku w niedzielnej superkombinacji.

Mini wywiad z Maryną po supergigancie w Lenzerheide
A teraz obiecany mini-wywiad z Maryna Gąsienicą-Daniel przeprowadzony w rejonie linii mety po supergigancie w Lenzerheide. Wiem, że trochę późno, ale pomimo to przeczytać warto. Cześć. Ponownie spotykamy się po zawodach. Tym razem prawie