Niedawno informowaliśmy o przedwczesnym zakręcie w karierze młodego Szwajcara Justina Murisiera. W ostatnią środę przeszedł operację kolana w celu rekonstrukcji ACL. Od samego początku wydawało mi się, że z moim kolanem jest coś nie tak. Nie wiedziałem jednak o co chodzi. Można było usłyszeć jak zgrzyta – mówił po urazie. Już pierwsza diagnoza wskazała na zerwanie więzadeł. Kilka następnych miesięcy Justin spędzi na rehabilitacji. Plany sportowe więc musi odłożyć, a wykorzysta ten okres m.in. na poprawę możliwości komunikacyjnych, tzn. wybierze się na kurs językowy do Australii:
Będę wtedy naprawdę daleko od tego cyrku i skoncentruję się na czymś zupełnie innym.
W okresie przygotowawczym do sezonu 2011/2012 również Ralf Kreuzer ucierpiał i nic nie wskazuje, aby wrócił do ścigania przed kwietniem. Także Marc Gini przejdzie artroskopię kolana. Ostatnio mógł tylko jeździć na rowerze. Ból uniemożliwiał mu jazdę na nartach.
Nie tylko Szwajcarzy cierpią ze względu na uszczuplenie składów. Kłopoty dopadły najlepszego niemieckiego slalomistę Feliksa Neureuthera, który w Mölltal uszkodził bark i będzie musiał pauzować przez 10 dni. Niestety ten ten sam bark, który miał operowany w maju.
Miałem sporo szczęścia. Przeszedłem próbę ognia, której na pewno zbyt szybko nie zapomnę.
Podczas treningu na Nowej Zelandii pod koniec sierpnia kostkę uszkodziła Maria Höfl-Riesch, która również musiała zwolnić nieco tempa przygotowań. Na poważnie wykluczyła się ze sportu jej siostra Susanne, która w Ameryce Płd. złamała kość piszczelową. Półroczna przerwa czeka również Ginę Stechert, która uszkodziła kolano w Chile.