Ratrak Gieroj!

To był prawdziwy „big day”. Dziś był dzień, kiedy po raz pierwszy wspomnienia z Alaski nieco przybladły. Zaczęło się słabo od rozgrzewkowego zjazdu w cholernej szreni, a potem… Potem mieliśmy umówione spotkanie z Vacho, którego nazywamy już wielkim czarownikiem Waka-Waka (czyt. Łaaka-Łaaka). Tenże niewielki i bardzo małomówny człowiek zabrał nas na stok o ekspozycji północnej.

Marsz granią był ciężki – szczególnie dla mnie. Jestem najstarszy, najcięższy i mam najmniejsze buty. Momentami zapadałem się po pas i klnąc na czym świat stoi wygrzebywałem się na kolanach. Gdyby nie „tur-Kondzio”, który ulitował się nad starszym człowiekiem i wziął moje narty pewnie bym się tam jeszcze grzebał.

Zjazd jednak okupiony krwią, potem i łzami (Blood, Sweat and Tears) był cudownym wspomnieniem alaskańskiej przygody. Podobny śnieg, podobna rzeźba terenu. Bomba! Potem Waka-Waka zarządził ratrak do naszej dyspozycji, który wwiózł nas do górnej stacji ciągle nieczynnego wyciągu numer 4 położonej na wysokości 3300 m n.p.m. Wokół Kaukaz wysoki, a szczyt Kazbegi jest na wyciągnięcie ręki.

Już sama jazda ratrakiem dostarczyła sporo adrenaliny, a zjazd – poezja! „Penio”, który pierwszy raz jest na poważnej freeride’owej wycieczce miał na dole łzy szczęścia w oczach. Naprawdę! Spotkani później Niemcy z zazdrością pytali, czy to nasze ślady widzieli z doliny. Pomału stajemy się w Gudauri znani. Na deser poszliśmy jeszcze raz granią. Ot i cała historia. A jutro jest następny dzień z Waka-Waka, a za oknem pada śnieg.

Żyć nie umierać.

Dziś spod stołu słychać kolejne szczekania pozostałych uczestników wycieczki.
t.

Znaczniki

Podobało się? Doceń proszę atrakcyjne treści i kliknij:

Dodaj komentarz

Zobacz także

Inne artykuły

azs winter cup

Gadające Głowy – finał AZS Winter Cup 2022/2023

Już od kilku lat Gadające Głowy z zawodów finałowych ukazują się wiosną. Powodów jest kilka: po pierwsze podczas maratonu wieńczącego akademicki sezon powstaje tyle materiałów, że nie ma czasu ani na montaż,

87

No i zrobiła to! Zwycięstwem w sobotnim slalomie Mikaela Shiffrin ustawiła poprzeczkę największej liczby zwycięstw o jedno oczko wyżej od osiągnięć legendarnego Ingemara Stenmarka, a dzień wcześniej w gigancie wyrównała rekord. Patrzyłem

amp dulczewski

AMP 2023: Oto mistrz

Maja Chyla (UJ Kraków) oraz Bartłomiej Sanetra (AWF Katowice) wywalczyli tytuły Akademickich Mistrzów Polski w gigancie. W slalomie najlepsi byli Aniela Sawicka (AWF Katowice) oraz Wojciech Dulczewski (AWF Kraków). Co za historia!

amp slalom

AMP 2023: Rozważnie czy ryzykownie?

Maria Łuczak (UM Łódź) na wschodzie i Aniela Sawicka (AWF Katowice) na zachodzie zwyciężyły w eliminacjach kobiet do jutrzejszego finału slalomu w ramach Akademickich Mistrzostw Polski. W stawce panów najszybsi byli Wojciech

amp zakopane

AMP 2023: Narciarska śmietanka na Harendzie

Zawodnicy AWF Katowice zdominowali rywalizację w zachodniej strefie w eliminacjach giganta. Zwyciężyli Aniela Sawicka i Bartłomiej Sanetra. Na wschodzie najlepiej spisali się uczestnicy uniwersjady w Lake Placid – Maja Chyla

Newsletter

Dołącz do nas – warto

Jeśli chcesz dostawać informacje o nowościach na stronie, nowych odcinkach podcastu, transmisjach live na facebooku, organizowanych przez nas szkoleniach i ważnych wydarzeniach oraz mieć dostęp do niektórych cennych materiałów na stronie (np. wersji online Magazynu NTN Snow & More) wcześniej niż inni, zapisz się na newsletter. Nie ujawnimy nikomu tego adresu e-mail, nie przesyłamy spamu, a wypisać możesz się w każdej chwili.