FIS odetchnął z ulgą. To pewne. Lecz nie dlatego, że Alexis Pinturault nie pojawi się na starcie w Sölden. Ale dlatego, że uraz, którego się nabawił, zdarzył mu się poza stokiem narciarskim. Rewelacja ubiegłego sezonu (sześć razy na podium) nie powtórzy wyniku z ubiegłego roku (drugie miejsce w inauguracyjnych zawodach, za Tedem Ligety) ze względu na kontuzję stawu skokowego. Nabawił się go podczas gry w tenisa. Lekarze zapowiedzieli mu, że będzie musiał pauzować przez trzy miesiące.
Do Pucharu Świata w Sölden pozostało 85 dni.