Początkiem listopada pojechałem na zgrupowanie do Skandynawii. Treningi rozpoczęliśmy w Geilo. Trening dwufazowy (rano i wieczorem) slalomu, giganta i super giganta w bardzo dobrych warunkach! Trening najlepiej wychodził wcześnie rano lub późnym popołudniem, gdy było ciemno. Przy sztucznym oświetleniu widoczność była znacznie lepsza niż podczas „szarego” dnia.
Następnie pierwszy sprawdzian w miejscowości Bjorli, czyli zawody otwierające sezon 2010/11. Zostałem zdyskwalifikowany za to, że minąłem bramkę, której nie było, a że nie miałem ich, aż dwóch to nie wiem nawet za, którą zostałem DSQ. Prawda taka, że był to mój błąd, bo powinienem się zatrzymać przy tej bramce i powtórzyć przejazd. W kolejnych zawodach byłem 11. w GS (36 FIS pkt.), slalom 8. i 9. miejsce (29 i 33 FIS pkt.). Ogólnie w tych zawodach wykonałem 3 udane i 3 troszkę mniej satysfakcjonujące przejazdy co pokazuje, że da się zjechać szybko, lecz nie jest to jeszcze odpowiednio ustabilizowane. W kolejnych zawodach w Hemsedal 16. miejsce w super gigancie i 7. miejsce w super gigancie do super kombinacji osiągając 47 i 41 FIS pkt. 7. miejsce po SG do SC to dobra pozycja do ataku w slalomie. Myślałem o podium i zabrakło niewiele, bo zająłem 4. miejsce i 0,08 s. do trzeciego. Te zawody również pokazały nieustabilizowaną szybką jazdę. Robię w dalszym ciągu sporo błędów i czas na trening to najwłaściwsza decyzja mojego trenera. Jedziemy do Brokke (również Norwegia) i potrenujemy tam przez około 7 dni. Brokke to stacja narciarska obok Hovden, gdzie dowodzi Polak, Pan Jan Wojtaszek (jego syn był trenerem asystentem Svindala), który obiecuje trening slalomu i giganta na specjalnie spreparowanej dla nas lodowo trasie.
Następnie pierwszy sprawdzian w miejscowości Bjorli, czyli zawody otwierające sezon 2010/11. Zostałem zdyskwalifikowany za to, że minąłem bramkę, której nie było, a że nie miałem ich, aż dwóch to nie wiem nawet za, którą zostałem DSQ. Prawda taka, że był to mój błąd, bo powinienem się zatrzymać przy tej bramce i powtórzyć przejazd. W kolejnych zawodach byłem 11 w GS 36fis pkt, slalom 8 i 9 miejsce 29 i 33fis pkt. Ogólnie w tych zawodach wykonałem 3 udane i 3 troszkę mniej satysfakcjonujące przejazdy co pokazuje, że da się zjechać szybko, lecz nie jest to jeszcze odpowiednio ustabilizowane. W kolejnych zawodach w Hemsedal 16 miejsce w super gigancie i 7 miejsce w super gigancie do super kombinacji osiągając 47 i 41 fis pkt. 7 miejsce po SG do SC to dobra pozycja do ataku w slalomie. Myślałem o podium i zabrakło niewiele bo zająłem 4 miejsce i 0.08sek. do trzeciego. Te zawody również pokazały nie ustabilizowaną szybką jazdę, robie w dalszym ciągu sporo błędów i czas na trening to najwłaściwsza decyzja mojego trenera. Jedziemy do Brokke, również Norwegia i potrenujemy tam przez około 7 dni. Brokke to stacja narciarska obok Hovden, gdzie dowodzi polak, Pan Jan Wojtaszek(jego syn był trenerem asystentem Svindala), który obiecuje trening slalomu i giganta na specjalnie spreparowanej dla nas lodowo trasie.