Dzisiejszy trening zjazdu Pucharu Świata w Chamonix został odwołany już wczoraj ze względu na obfite opady śniegu, które torpedują okoliczne górskie miejscówki już od 4 dni.
Prognoza na dzień jutrzejszy jest również nie najlepsza, ale przynajmniej ma nie sypać – możliwe, że w końcu pojedziemy! Trening zjazdu jest nam niezbędny ze względu na mała ilość pokonanych kilometrów na długich nartach. Do niedzieli, czyli startu w superkombinacji jeszcze trochę czasu zostało, który mam zamiar wykorzystać startując w piątek w otwartym zjeździe Pucharu Świata.
Wcześniejsze dni spędziliśmy we francuskim kurorcie Meribel. Koledzy startowali w superkombinacji oraz trenowali supergigant i slalom. Mnie natomiast złapało nieprzyjemne przeziębienie, gorączka i przechorowałem 3 dni w apartamencie. Aktualnie czuję się lepiej, wczoraj i dzisiaj trenowaliśmy slalom. Było trochę freeride’owo! ;-)
Pozdrawiam
Maciek