Niedawna informacja, iż Šárka Záhrobská zmieniła trenera napawała optymizmem. Mistrzyni świata z Åre 2007 w maju rozpoczęła współpracę z Klausem Mayrhoferem. Miał to być pomysł na powrót gwiazdy do formy. Ostatni sezon zakończyła na 25. pozycji w generalce slalomistek. Jednak kilka dni temu okazało się, że początek przygotowań do kolejnego sezonu zaczął się bardzo niepomyślnie. Czeszka trafiła do szpitala z kłopotami natury neurologicznej. Lekarze doszukali się nieokreślonych dotąd zmian w mózgu Zahrobskiej. Stąd wynikały jej kłopoty, które ostatnio odczuwała. Ponoć spędziła tydzień w śpiączce farmakologicznej. Po wybudzeniu nie było kłopotów z komunikacją.
Karel Trejkal w jej imieniu zapowiedział na szczęście, że:
Šárka potrafi niesamowicie walczyć, dlatego nie zmieniamy naszych planów jesiennych.
Termin powrotu do treningów nie został określony. Kolejne kroki zostaną zdefiniowane i podjęte, kiedy czeska narciarka wyjdzie ze zdrowiem na prostą.