Zmarł Józef Uznański, nestor ratownictwa tatrzańskiego, znakomity narciarz, taternik, przewodnik tatrzański. Dzięki niemu TOPR zaczęło stosować nowoczesne techniki ratownicze, m.in. tzw. zestaw Grammingera. Był także przewodnikiem psa lawinowego, co wówczas było wielką rzadkością.
Przed wojną zaledwie jako 14-latek zaczął wygrywać zawody narciarskie najwyższej rangi. Trasy zjazdowe z Kasprowego nie miały przed nim tajemnic. Niebywale zapowiadającą się karierę zawodniczą przerwała wojna. Zasłynął jako ten, który w czasie wojny na nartach wyskoczył z kolejki na Kasprowy Wierch. Walczył w AK. O tragicznych, trudnych, powojennych przeżyciach nie za dużo mówi. Dopiero w latach 50. mógł powrócić do rodzinnego Zakopanego. Ratownik TOPR, narciarz, taternik, przewodnik tatrzański. Dzięki niemu TOPR zaczęło stosować nowoczesne techniki ratownicze, m.in. tzw. zestaw Grammingera (specjalne nosze, lina i kołowe bębny do wyciągania rannego). O pracy ratownika i pasji taternickiej mówi:
Trzeba ryzykować. Ryzyko jest niezbędne. Opowiadając o dawnych latach, często uśmiecha się do swoich wspomnień. A ma ich tyle, że można by nimi obdarować życie nie jednego, a kilku ludzi.
(źródło: www.naszkasprowy.pl)
2 komentarze do “Zmarł Józef Uznański”
Cześć Jego pamięci!
Swego czasu na blogu „W śniegu i po śniegu” (http://narty.blog.polityka.pl/2011/04/15/ten-skok-z-kasprowego%e2%80%a6/) pisałem o kulisach legendarnego skoku Pana Józefa z wagonika kolejki na Kasprowy, opierając się o świetną książkę Antoniego Kroha „Sklep potrzeb kulturalnych”.
I choć Panu Józefowi akurat wtedy nie do końca chodziło o Ojczyznę, to cel też był szczytny :). A wyczyn brawurowy.
Panie Józefie, niech Pan sobie teraz odpoczywa w pokoju.
Bardzo przykra wiadomość . Znałem pana Uznańskiego osobiscie , to był bardzo mądry i podczciwy człowiek
:(