W przyszłym tygodniu ruszamy znów do akcji reporterskiej. Wraz z Michałem Szyplińskim jedziemy do Innsbrucka celem relacjonowania dla Was zmagań młodych narciarzy, którzy będą się ścigać w Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich Innsbruck 2012 (YOG). To pierwsza taka impreza. Wystartują w niej juniorzy z roczników 1994-1996. W narciarstwie alpejskim Polskę reprezentować będzie dwójka: Katarzyna Wąsek (SRS Czantoria Ustroń) i Andrzej Dziedzic (WKN Warszawa). Dlaczego tylko dwójka? Trudno kryć, że potęgą w tym sporcie nie jesteśmy. Niektóre państwa miały prawo zgłoszenia po dwóch zawodników, ale musiały spełnić jeden warunek. A w zasadzie warunek ten musieli spełnić ich reprezentanci na mistrzostwach świata juniorów – musieli zająć miejsca w czołowej ósemce. Nas tam nie było. Na co możemy liczyć? Jakich wyników spodziewać się po Kasi i Andrzeju, którzy zostali wyselekcjonowani na podstawie tzw. FIS-punktów. Andrzej może poszczycić się najlepszym wynikiem 52,40 pkt. (GS Levi, 6 grudnia 2011), Kasia natomiast 78,79 (SL Kiruna, 8 grudnia 2011). Chciałoby się, aby walczyli o medale. Po to się jedzie na igrzyska. Po to się startuje, aby wygrać. Prawdaż? Bądźmy realistami. Co na to szef szkolenia PZN Adam Klimek?

Stać ich na miejsca w czołowej dzwudziestce. To młodzi zawodnicy i dopiero będą przecierać się na imprezie dużej rangi. Czekamy spokojnie na ich występy.

Opiekunem naszej kadry w Innsbrucku będzie Ryszard Nikliński. Na miejscu pojawi się także Mieczysław Wójcik – trener Kasi. Jednak Pan Mieczysław będzie mieszkał poza wioską olimpijską. My pojawimy się w Innsbrucku 17 stycznia wieczorem. Obejrzymy gigant dziewcząt i chłopców oraz slalom dziewcząt. Zachęcamy do czytania relacji i oglądania zdjęć. Mamy chytry plan jak załatwić Yogiego, czyli maskotkę igrzysk!