Jak zapewne wiecie, szykujemy już jesienne szaleństwo wydawnicze. Podobnie jak przed rokiem planujemy dwie edycje Magazynu NTN Snow & More oraz freeride’owy zeszyt Snow & Free zawiadywany przez Piotra Gąsiorowskiego. Na pierwszy ogień jednak pójdzie NTN Snow & More, w którym oprócz wyników Niezależnego Testu Narciarskiego na sezon 2013/2014 zamieścimy m.in. naszą rozmowę z uczestniczkami NTN kadrowiczkami Agnieszką Gąsienicą Gładczan, Karoliną Chrapek oraz Aleksandrą Kluś. Ponieważ dwugodzinny wywiad nie mieści się w całości na łamach magazynu, na stronie www.ntn.pl będziemy publikować fragmenty, które na papier nie trafią… Na pierwszy ogień wspomnienie mistrzostw świata 2009 i nasza czołowa slalomistka Ola Kluś.

Niezależny Test Narciarski: To pytanie do Oli, sięgających zamierzchłych czasów. Czy jak jechałaś w Val d’Isère slalom na mistrzostwach świata, startowałaś z dosyć odległym numerem i wszystkie zawodniczki, które tam jechały 5, 10 numerów przed tobą, miały stratę w drugim, trzecim pomiarze czasu po 2, 3 sekundy. Ty pojechałaś tę górną część tak, że miałaś chyba pół sekundy straty do pierwszej zawodniczki. Czy jak jechałaś, wiedziałaś, że to jest super przejazd?

Aleksandra Kluś: Dojechałam do mety, ale zgadza się – końcówkę zawaliłam. Do drugiego międzyczasu miałam małą stratę, lecz skończyłam chyba na 24.miejscu. Lubię takie warunki. Trasa z moim numerem wciąż była idealna. Było „lodowo”…

Niezależny Test Narciarski: Było też trudno.

Aleksandra Kluś: Tak, ale tak jak wspominałam wcześniej, lubię takie trasy. Lubię jak jest bardzo, bardzo stromo, albo po prostu łagodnie. Nie czułam i nie traktowałam tego szczególnie jako sukcesu. Po prostu jechałam swoje. Robiłam to, co miałam zrobić i udało się. Ktoś mnie chyba zaczarował (śmiech).

Więcej w NTN Snow & More 2013

Rozmawialiśmy w składzie:

Tomek Kurdziel (naczelny NTN)
Zuzanna Górska (przygotowanie tekstu)
Michał Chomik Szypliński
Dariusz Grucha Urbanowicz

Galeria zdjęć z Niezależnego Testu Narciarskiego 2013 Testy odbyły się w na tyrolskim Lodowcu Kaunertal.