Po półtoramiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją pleców powróciłam do treningów. Jestem obecnie w Tarvisio, gdzie przeprowadziłam cztery dni treningowe: giganta i supergiganta.
O kontuzji pleców już zapomniałam
– tak powiedzieć jeszcze nie mogę, ale czuję znaczną poprawę. Jestem dobrej myśli, że będzie już tylko lepiej :)
Jutro w okrojonym składzie jedziemy do Francji Courschevel: ja, Karolina Chrapek, Gianluca Zanitzer i Jurek Witowski. Tam w dniach 30 i 31 stycznia wystartujemy w Pucharze Europy rozgrywającym dwa giganty.
Trzymajcie zatem kciuki :)
Reszta teamu – Maryna, Ola i drugi trener Paolo Boldrini – zostają w Tarvisio na trening.
Dalszych planów startowych jeszcze nie znamy. Jak będę tylko coś wiedzieć to oczywiście napiszę :)
Pozdrawiam Aga
1 komentarz do “Wymarzony powrót na trasy”
no i fajnie :) dobrze słyszec, że Aga wraca. teraz powinno byc tylko lepiej. trzymam kciuki za całą naszą ekipę!