Norwegowie znów dotarli do bazy w Portillo, gdzie poddadzą się treningowi konkurencji szybkościowych. Oto jak relacjonuje to nr 1 norweskiej kadry Aksel Lund Svindal:
Jestem niezwykle podekscytowany powrotem do Portillo. Wygląda na to, że potrenujemy tutaj nieźle w tym roku. Kiedy przyjechaliśmy było mgliście i padał śnieg, ale popołudniem się przetarło. Prognozy na ten tydzień są optymistyczne. Oczywiście musieliśmy się pojawić na basenie… Razem z Kjetilem (Jansrudem – przyp. www.ntn.pl) spędziliśmy dwa przyjemne dni w Vina del Mar. Byliśmy też na dyskotece i tańczyliśmy do upadłego, ale poza tym po prostu się obijaliśmy, łaziliśmy po knajpach. Wyszukiwaliśmy dobrych restauracji w sieci, a potem testowaliśmy je na własnej skórze. Jeśli będzie w podróży szukać dobrego jedzenia polecam stronę Tripadvisor…
To wypowiedź na własnym blogu Aksela. W związku ze wzmianką o basenie, przypominamy film zrobiony przez „Wikingów” we wrześniu 2009. Bardzo go lubimy nie tylko ze względu na muzykę, ale przed wszystkim na zdjęcia właśnie z basenu i przejazdów treningowych.
Portillo, a właściwie Ski Portillo Chile, to kurort narciarski położony 160 km od stolicy Santiago de Chile. Położone jest na wysokości 2880, a sięga nawet 3332 m n.p.m. Doszukać się tam można 12 wyciągów i 23 tras. Budowę ośrodka rozpoczęto w 1942 roku, a otwarto go w 1949. W 1966 roku odbyły się tam mistrzostwa świata w narciarstwie alpejskim. W zjeździe i kombinacji triumfował tam Jean Claude Killy i były to jego pierwsze medale mistrzostw świata. Sezon w Portillo trwa od połowy czerwca do pierwszych dni października. Obowiązuje limit 450 osób na stokach, co gwarantuje brak przestojów na wyciągach…
Polecamy także nasz nowy dział – tu wszystko co do zasady jest nowe ;) – Snow & More TV. Znajdziecie tam więcej dobrych filmów…