Hans Grugger zakończył wyczynową karierę narciarską. Dziś odbyła się konferencja prasowa w Innsbrucku. Grugger ma w dorobku cztery zwycięstwa w Pucharze Świata (dwukrotnie w zjeździe i supergigancie) oraz szereg kontuzji. Ostatni wypadek – podczas treningu przed downhillem w Kitzbuehel 20 stycznia 2011 – przeważył szalę. Przez dziesięć dni utrzymywano go w śpiączce farmaceutycznej. Hans ma 30 lat i wciąż uznawano go za jeden z największych talentów w konkurencjach szybkościowych. Decyzją swoją Grugger udowodnił, że nie tylko setne sekundy liczą się w życiu narciarza.
To nie jest trudna decyzja dla mnie. Jestem zdrowy i wdzięczny, że idzie mi tak dobrze. Fakt, że nie będę się ścigał w przyszłości relatywnie nie ma większego znaczenia dla mnie. Wciąż mogę jeździć na nartach i robić wszystko co chcę. Moja prawa noga wciąż nie działa jak powinna, a od kilku miesięcy nie widać postępu. Oczywiście są szanse na poprawę, ale trudno szacować czas. To główny powód mojej decyzji. Jeszcze nie wiem co będę robił w przyszłości. Do ostatniej chwili łudziłem się, że pozostanę przy ściganiu. Planuję zdać egzaminy na trenera oraz zrobić wszelkie certyfikaty instruktorskie.