Już tak czekam z niecierpliwością na następny wyjazd narciarski 23 września do Pitztal, że postanowiłem wrzucić jeden z przejazdów giganta. Główny nacisk kładliśmy na poprawny technicznie przejazd, bez pośpiechu, kolanka aktywne, klatka piersiowa w dół, szybkie, płynne wyjście itp, itd… Nawet 5 skrętów mi całkiem nieźle wyszło ;=) Nic szczególnego, aczkolwiek śmieszne komentarze są przez trenerów używane. Koniecznie oglądajcie z dźwiękiem! :)

Powrót wtorkowego Urbanowicza
Trudno być kibicem narciarstwa (nie tylko w wielkim mieście). Za oknem jesienna smuta, więc fotel, kanapa, sofa i odbiornik TV, kawa albo herbata, śniadanie, murzynek upieczony przez babcię. Dwie Polki na starcie, więc emocje gwarantowane,
1 komentarz do “Uwaga, kokot na stoku ;)”
well done ,goood job -stevie :)