Dzisiejsze ponure południe rozpoczęłam treningiem na Harendzie… tak, o tej porze roku :) Nie dziwcie się, spokojnie… nie zwariowałam :) Był to trening rowerowy po trasie downhillowej.
Po zjechaniu pierwszego przejazdu humor od razu się poprawił :) Nie ma to jak nutka adrenaliny i uczucie lekkiego strachu gdy się „idzie piecem” pomiędzy drzewami, po śliskich korzeniach i wystających skałach.
Jutro na tej trasie odbędą się zawody organizowane przez Sony Vaio Joy Ride Open, w których wezmę udział. Będą to moje drugie w życiu zawody rowerowe.
2 komentarze do “Trening na Harendzie przed zawodami Sony Vaio Joy Ride Open”
i co? były już te zawody?
Tak, zawody się odbyły :) zajęłam 3rd miejsce.
Niestety nie miałam wcześniej czasu żeby zdać relacje na blogu.
Pozdrawiam