Maze bez rekordu absolutnego
W końcu komuś udało się pokonać Tinę Maze w slalomie gigancie. Tym samym Viktoria Rebensburg uniemożliwiła Słowence zdobycie piątego tytułu w pięciu gigantach Pucharu Świata w tym sezonie. Maze ostatecznie
W końcu komuś udało się pokonać Tinę Maze w slalomie gigancie. Tym samym Viktoria Rebensburg uniemożliwiła Słowence zdobycie piątego tytułu w pięciu gigantach Pucharu Świata w tym sezonie. Maze ostatecznie
Zastanawiałem się, jak ugryźć temat startu Agnieszki Gąsienicy Daniel w gigancie zaliczanym do Pucharu Świata we francuskim Courchevel. Z wybawieniem przyszła mi sama zainteresowana komentując własne osiągnięcie: 37. miejsce w gigancie
Val d’Isere nie okazało się zbyt szczęśliwe do ścigania w tym sezonie. Już męska rywalizacja ze względu na silne opady musiała być nieco przestawiana. Również kobiety nie wypełniły planu stu procentach. Pod dwóch
Różnił się dzisiejszy trening pań przed jutrzejszym zjazdem od tego wczorajszego. Pojawiły się chmury i widoczność znacznie się ograniczyła. Najszybsza była Marie Marchand-Arvier. Do głosu wróciła Tina Weirather, która uzyskała
Tina Maze. Tylko i wyłącznie. To do Słowenki należą trasy gigantowe Pucharu Świata w sezonie 2012/2013. Po prawdzie to dopiero początek, ale sto procent zwycięstw robi swoje. Tina Maze ma trzy triumfy na koncie i prowadzenie
Zaczęło się ponoć jeszcze przed Pucharam Świata w Ameryce Płn., w Copper Mountain. Najskuteczniej jeżdżąca w tym sezonie Słowenka nie dostała zezwolenia na trening w ośrodku treningowym Amerykanów, mimo że wiele innych ekip taką
Pierwsza superkombinacja kobiet tego sezonu odbyła się w St. Moritz. Szwajcarski kurort był pierwszym miejscem odwiedzonym w ramach Pucharu Świata po powrocie elity narciarskiej pań z Ameryki Płn. Przed początkiem
Kiedy na długim prawym łuku Lindsey Vonn przemknęła niemal ocierając się o siatki bezpieczeństwa, do tego z nartami postawionymi w poprzek, sensacja zawisła w powietrzu. Niewiele brakowało, a królowa stoku w Lake Louise
Ledwo opadł kurz po bitwie pierwszych konkurencji szybkościowych w wykonaniu mężczyzn w Lake Louise, a tumany znów się podniosły. Kobiety odbyły dziś pierwszy trening i stało się tak, jak stać się
Królową w Aspen została… Kathrin Zettel. Druga za Tiną Maze w gigancie i pierwsza w slalomie zdecydowanie zasłużyła na taki tytuł. Zettel już w Sölden pokazała, że do sezonu przygotowana jest znakomicie. Teraz w Aspen