Cześć,
Trochę z historii ;) 2003 rok Abetone (ITA) – zawody Pinocchio z cyklu nieoficjalnego Pucharu Świata dzieci. Czwarte miejsce w slalomie w roku 2001! W roku 2003 było również ciekawie – po pierwszym przejeździe, zajmowałem czwarte miejsce. Lokowałem się przed takim zawodnikiem jak np. Matić Skube, lecz w drugiej odsłonie chwyciłem szpicem tyczkę i nie ukończyłem zawodów DNF2.
Zawody wygrał niejaki Marcel Hirscher – dzisiejsza gwiazda Pucharu Świata. Po dziewięciu latach sytuacja trochę się zmieniła i z pokonaniem Hirschera problem mają najlepsi zawodnicy na świecie.
W otwierających zawodach PŚ sezonu 2011/2012 w Soelden to właśnie Marcel będzie jednym z głównych kandydatów do wygrania.
Gdybym teraz w slalomie tracił do Hirschera sekundę byłbym wysoko na świecie… – do tego dążę podczas każdego dnia treningu!
Zapraszam na mój fanpage na Facebooku >> kliknij tutaj <<. pozdrawiam Maciek.
6 komentarzy do “Sekundę za Hirscherem”
Zejdz na ziemie
Ok
Polskie piekiełko? Za nogę i do dna?
Fajny wpis ale do tego trochę refleksyjny. Co takiego dzieje się w polskim szkoleniu młodzieży że w seniorskiej karierze setne zamieniają się na sekundy? I nie chodzi tu stricte o narciarstwo alpejskie tylko o cały polski system szkoleniowy i myśl trenerską.
P.S. Zakończenie w stylu wzorowego allegrowicza Chomika
Pozdrawiam!!
Takie ciężkie pytanie zadałeś, bo jest sporo argumentów mających na to wpływ. To tak, jakby Cie zapytano dlaczego w Polsce nie ma autostrad?:)
Bo postawiliśmy na budowę stadionów i rozwój sportu ?? :D