Czym jeszcze człowieka, takiego mieszczucha jak ja, mogą zaskoczyć narciarze? Ostatnio skakali samochodami. Teraz skaczą sami… Salto w tył w wykonaniu Szweda Hansa Olssona. Gdzieś w Ötztal znalazł wieżę, wziął i skoczył. Bez spadochronu. Tylko w samych slipach. Po prawdzie, przed wejściem do wody trochę się zgiął, czy też raczej nie zdążył wyprostować i z pewnością przyjął mocne uderzenie na klatę i twarz. To musiało boleć!
AMP 2024: Gwiezdny pył z mistrzostw
Maja Chyla (UJ Kraków) oraz Bartłomiej Sanetra (AWF Katowice) obronili tytuły Akademickich Mistrzów Polski w gigancie, a do tego dołożyli zwycięstwa w slalomie, zgarniając komplet złotych medali. Po dwóch dniach eliminacji w wiosennej