Red. nacz. na końcu świata cz. 2

Już cztery dni latamy z bazy Alaska Backcountry Adventures i zjeżdżamy ze stoków w malowniczych Chugach Mountains. Mamy na liczniku po trzydzieści zjazdów każdy.Baza prowadzona jest przez Howarda Stoddarda i jego śliczną narzeczoną Kimberly. Para zaręczyła się kilka tygodni temu przy świetle zorzy polarnej – how romantic…

W naszej bazie spotkać można ciekawych ludzi. Do najbardziej interesujących należy Dave the Wave – człowiek legenda, przyjaciel Douga Coombsa, uczestnik (aktor?) filmów freerideowych (np. „Still, steep, deep”). Człowiek ten wygląda jakby uciekł z kreskówki – szczuplutki i malutki o bardzo charakterystycznej twarzy. Jest też niesamowicie wesoły i, pomimo 53 lat na karku, szalenie sprawny fizycznie. Dave bawi nas opowieściami i żartami od rana do wieczora. Są też i inni: znakomity przewodnik, znawca gór i główny ekspert od lawin – Jerry, jego prawa ręka, fantastyczny snowboardzista Badgger itd. Ekipa jest świetna.

Mamy niesamowite szczęście. Ten sezon na Alasce – pod względem ilości śniegu – jest najgorszy od 1939 roku. Spadło „zaledwie” sześć metrów zamiast spodziewanych i „normalnych” dwudziestu. Jednakże… Na dwa tygodnie (i przez dwa tygodnie) przed naszym przyjazdem zaczęło padać obficie i warunki zrobiły się nierealne. Najlepsze w tym sezonie i do tego pogoda… Słońce świeci cały czas i nawet lokalesi nie wierzą, że można latać przez cztery dni bez chmurki i wiatru. I tak ma być do końca pobytu!

Jedynym problemem jest zagrożenie lawinowe. Świeży śnieg nie trzyma się najlepiej na lodowej skorupie. Często na stromych ścianach zjeżdżamy razem z małymi powierzchniowymi lawinkami zwanymi tu sluffami. Niby nic wielkiego, ale już jeden taki sluffik podciął mnie na stoku i trochę skotłował. Jerry bada teren, śnieg itp. przed każdym zjazdem. Naprawdę tutejsi przewodnicy dbają o klientów

Dotąd zjechaliśmy kilka naprawdę bardzo stromych ścian. Największe nachylenie dochodziło do 50º. Wiem, wiem, zaraz podniesie się krzyk „znafców” na forach, że to niemożliwe, ale to jest właśnie clou jazdy na Alasce. Śnieg trzyma się na znacznie bardziej stromych ścianach niż w Alpach. Dla mnie największym przeżyciem jest zawsze lądowanie na graniach i zapinanie nart na wydeptanych butami półeczkach w śniegu. Jakoś cichną wtedy żarty i każdy porusza się z godnością i bez nerwowych ruchów. A potem już tylko zjazd w całkowitej ciszy i śnieg, który przepływa przez ramiona…

Jest bosko!

Znaczniki

Podobało się? Doceń proszę atrakcyjne treści i kliknij:

Dodaj komentarz

Zobacz także

Inne artykuły

amp

AMP 2024: Gwiezdny pył z mistrzostw

Maja Chyla (UJ Kraków) oraz Bartłomiej Sanetra (AWF Katowice) obronili tytuły Akademickich Mistrzów Polski w gigancie, a do tego dołożyli zwycięstwa w slalomie, zgarniając komplet złotych medali. Po dwóch dniach eliminacji w wiosennej

amp

AMP 2024: Żniwa

Natalia Złoto (PK Kraków) na wschodzie i Zofia Zdort (ŚUM Katowice) na zachodzie zwyciężyły w eliminacjach kobiet do jutrzejszego finału slalomu w ramach Akademickich Mistrzostw Polski. W stawce panów dominowali Juliusz Mitan

azs winter cup

AZS WC: Duża kasa rozdana na Harendzie

Maja Chyla (UJ Kraków) i Wojciech Dulczewski (AGH Kraków) wzbogacili się o 10 tys. złotych, wygrywając slalom równoległy wieńczący sezon AZS Winter Cup. W rywalizacji drużynowej zwyciężyła reprezentacja Uniwersytetu

azs winter cup

Gadające Głowy – finał AZS Winter Cup Zakopane

Aż się łezka w oku kręci, bo to ostatnie Gadające Głowy w tym sezonie. To też ostatni występ w zawodach Akademickiego Pucharu Polski kilku zawodników i po raz ostatni przepytujemy ich na okoliczność. Jest wielka

Newsletter

Dołącz do nas – warto

Jeśli chcesz dostawać informacje o nowościach na stronie, nowych odcinkach podcastu, transmisjach live na facebooku, organizowanych przez nas szkoleniach i ważnych wydarzeniach oraz mieć dostęp do niektórych cennych materiałów na stronie (np. wersji online Magazynu NTN Snow & More) wcześniej niż inni, zapisz się na newsletter. Nie ujawnimy nikomu tego adresu e-mail, nie przesyłamy spamu, a wypisać możesz się w każdej chwili.