Właśnie wróciłem z Les Deux Alpes, które nawet latem tętni narciarskim życiem. Na lodowcu slalom przy slalomie. Mnóstwo klubów, kadr narodowych, kadr „B” i okręgowych. Do tego całe mrowie snowboarderów i freestyle’owców, którzy akurat w ostatni weekend mieli ważne zawody. Oprócz entuzjastów jednej i dwóch desek miasteczko pełne jest wielbicieli dwóch kółek i to zarówno w wydaniu szosowym, jak i górskim. Całość robi fajne wrażenie miejscowości na wskroś przepojonej sportowym duchem oraz żyjącej dla i ze sportu. Po prostu – kultura fizyczna. To wyświechtane u nas w czasach PRL-u określenie doskonale oddaje to, co dzieje się w krajach tzw. zachodnich oraz np. w Czechach. Oferta aktywności fizycznej dla każdego jest ogromna, a ludzie którzy z niej korzystają to nie „mięśniaki” tylko przedstawiciele całego społeczeństwa, od profesorów fizyki kwantowej, po zwykłych szarych ludzi wykonujących proste zajęcia. Łączy ich wspólna cecha – pasja do sportów.
Andrzej Bachleda jr podczas rozstawiania tyczek.
W takiej atmosferze przez ostatnie trzy tygodnie w Les Deux Alpes trenowali młodzi polscy alpejczycy (i alpejki oczywiście też) objęci programem Tauron Bachleda Ski. Na miejscu, czuwający nad wszystkim, zaangażowany, pełen werwy i uroczy pomysłodawca projektu Andrzej Bachleda Curuś. Na stoku i poza nim zajęcia prowadzili Andrzej Bachleda jr i Wojtek Gajewski. Pomimo że warunki w ciągu trzech ostatnich tygodni nie zawsze były optymalne, udało się zrealizować program na tyczkach, jak i zadaniowej jazdy dowolnej. Mieliśmy też czas, żeby w dwa ostatnie wieczory trochę pogadać o stanie naszego narciarstwa sportowego. Obszerna materiał z tych rozmów: wizje, marzenia, rzeczywistość i możliwości zostaną przedstawione w jesiennym wydaniu NTN Snow & More. Zapewniam, że będzie to materiał do poważnych przemyśleń.
2 komentarze do “Pod okiem mistrzów w Les 2 Alpes”
Czytałem gdzieś wywiad z Bachledą sr, i wszystko super fajnie. Młodzi nauczą się super jezdzic, tylko niech mi ktoś mądry powie co dalej jak wyjdzie z wieku juniora ?
Myśle ze nie o to chodzi zeby potem w wieku 25 lat będą robic ski-campy dla amatorów.
pieprzysz cieciu znasz sie ale na pieprzeniu gupot hahaha zadławilem sie hahaha.