W kontekście planowanych zmian przepisów dotyczących sprzętu gigantowego począwszy od sezonu 2012/13, obejrzyjcie sobie zamieszczony poniżej przejazd Michaela Von Grueningena.
Zobaczcie, tak wyglądał przejazd mistrza gigantów, którego technika była wprost idealna, kiedy narty miały promień 21 metrów i wg Hujary były szalenie niebezpieczne.
Zwróćcie też uwagę, jak mocno w porównaniu ze współczesnymi też podkręcony jest gigant, po którym jedzie Michael. Pomimo to, w jego jeździe nie ma cienia ześlizgów, przejścia z krawędzi na krawędź zajmują ułamek sekundy, a ruchy góra-dół są zredukowane do minimum (zmiana krawędzi następuje poprzez przejazd przez „wirtualny garb” – podciągnięcie nóg). Zadziwiająco, pomimo płynności, uroku i skuteczności jazdy, prezentowany gigant jest o wiele wolniejszy, a tym samym bezpieczniejszy niż obecne…
AMP 2024: Gwiezdny pył z mistrzostw
Maja Chyla (UJ Kraków) oraz Bartłomiej Sanetra (AWF Katowice) obronili tytuły Akademickich Mistrzów Polski w gigancie, a do tego dołożyli zwycięstwa w slalomie, zgarniając komplet złotych medali. Po dwóch dniach eliminacji w wiosennej