Podczas kongresu FIS w Cancun przegłosowano nowe zasady losowania (a może lepiej powiedzieć – przyznawania) numerów startowych w konkurencjach szybkościowych (zjazd, supergigant) w zawodach alpejskiego Pucharu Świata. Od nadchodzącego sezonu, przed każdymi zawodami, pierwsza dziesiątka listy FIS dla danej konkurencji będzie mogła wybrać sobie nieparzyste numery pomiędzy 1 i 19 (lepsi wybierają najpierw). Numery dla drugiej dziesiątki z listy będą wylosowane z pozostałych numerów parzystych. Wśród zawodników trzeciej dziesiątki zostaną rozlosowane numery od 21 do 30 i tak da capo al fine. Twórcy koncepcji sądzą, że takie przyznawanie numerów startowych podniesie atrakcyjność konkurencji szybkościowych dla telewizji i widzów. Pomimo wielu słów krytyki od pokaźnego grona delegatów projekt przegłosowano, gdyż nikt nie potrafił zaprezentować czegoś lepszego. Zobaczymy już niedługo, jak ta koncepcja sprawdzi się w praktyce. Naszym zdaniem jest całkiem OK.

Narty z komórki
Zawody Pucharu Świata to przede wszystkim miejsce konfrontacji techniki, przygotowania fizycznego i mentalnego, ale także w coraz większym stopniu rywalizacja na poziomie technologicznym. Odpowiednie dopasowanie sprzętu, w szczególności nart, wiązań i butów,





