Daniel Albrecht wypadł ze szwajcarskiej kadry alpejskiej. Po pamiętnym wypadku w Kitzbühel Szwajcar długo wracał do zdrowia. Kiedy już wrócił, wydawało się, że będzie na prostej drodze by ugruntować swoją pozycję w składzie. Co ciekawe, najlepszy rezultat uzyskał w pierwszych zawodach po swoim powrocie. W Beaver Creek zajął 21. miejsce w gigancie, co zostało poczytanie za sensację. Później jednak ciężko było mu się zbliżyć do tego wyniku. Startował w trzynastu Pucharach Świata i tylko trzykrotnie wchodził do drugiego przejazdu. Kilka dni temu związek poinformował o kształcie reprezentacji.
I tak: Franzi Aufdenblatten (teraz w teamie A) i Andrea Dettling (B) zostały zastąpione przez Wendy Holdener i Marianne Kaufmann-Abderhalden. U mężczyzn wyróżniono dwudziestolatka Lukę Aerniego, który przeskoczył ze składu C do pierwszej kadry seniorów. Do kadry A przesunięto Patricka Kuenga i Sandro Vilettę. Daniel Albrecht został odsunięty od któregokolwiek z poziomów finansowania. Ponoć ma indywidualnie trenować i stanie przed szansą udowodnienia swojej przydatności podczas zawodów otwarcia, w Soelden.
Kadra kobiet została uszczuplona o jedną osobę (teraz 38 osób), a mężczyzn rozszerzona o jednego narciarza (44).