W jednym z wpisów wspominałem coś o kibolach. Tak. W narciarstwie alpejskim zdarzają się takie jednostki, które po prostu szaleją za reprezentantów ich krajów. Wielu zawodników ma swoje fankluby. Kibice szaleją, krowie dzwony biją donośnie monotonnym rytmem. Stroje regionalne, flagi, rekwizyty… Oto filmik, który przybliży Wam atmosferę trybun na Pucharze Świata w Val Gardena.
Dziś wielu kibiców, a może znakomita większość wychodziła spod trasy Saslong rozczarowana. Wiatr uniemożliwił dokończenie zawodów. Jutro rywalizacja przeniesie się do pobliskiej Alta Badia. A to znaczy, że pozostajemy w Południowym Tyrolu! Poniżej znajdziecie jeszcze kilka zdjęć z kibicami – kibolami. A to, że nie marzną, bo sączą grzane wino, to sprawa zupełnie wtórna.