Jestem w dolinie Paznaun na zaproszenie Austria Info. Fajnie jest… Piękna alpejska wiosna, ciepło w dolinach i ciągle jeszcze mnóstwo śniegu w górach. Dziś zwiedzaliśmy ośrodek w Kappl poniżej Ischgl (gdzie mieszkamy). Kappl to niewielki ośrodek rodzinny – zaledwie 40 km przygotowanych tras, ale… jest pewne „ale”.
Kappl leży na stokach bardzo ciekawych gór. Teren jest bardzo zróżnicowany: dwie bardzo fajne czarne trasy, kilkanaście czerwonych i niebieskich. Dla dzieci przygotowano duży teren z „dywanowymi”, długimi wyciągami. Tutaj można powierzyć pociechy pod opiekę doświadczonych instruktorów i samemu poszaleć po trasach. Zaletą są też niezwykle piękne widoki na okoliczne szczyty i doliny.
Moim zadaniem Kappl ma też bardzo duży potencjał freeride’owy. Potwierdził to jeden z lokalnych instruktorów i przewodników Peter, z którym natychmiast umówiłem się na wspólne zjazdy, ale to sprawdzimy dopiero w następnym sezonie. Dziś, ośrodek przedstawiała nam Christina – urocza, wiecznie uśmiechnięta pracownica lokalnej organizacji turystycznej.
Wieczorem idziemy sprawdzić słynne bary w Ischgl, a jutro kolejna relacja z tras powyżej tej miejscowości. Póki co, zobaczcie kilka fotograficznych impresji z uroczego Kappl.
T.