Dirty Riffz, czyli Tolo na wokalu

Wczoraj, w piękny warszawski wieczór przy Placu Politechniki przed Wydziałem Elektroniki, odbył się koncert kapeli naszego przyjaciela z akademickiego ścigania Witolda Daneckiego (dotąd sekcja narciarska SGH Warszawa, ale chodzą słuchy, że Tolo ma reprezentować barwy Politechniki Warszawskiej…). Tolo tryskał humorem, mimo gęsiej skórki, gdyż upał zelżał stanowczo.

Dirty Riffz zabrzmiały konkretnie. Było rockowo, głośno i fajnie. Tolo śpiewa (ryczy jak rasowe bawolisko i to po angielsku, jak prawdziwy hejwimetalista) i gra na gitarze prowadzącej. Na scenie jest jeszcze jedna gitarra, bas i bębny. Oprócz raczej ciężkiego grania, nie mogło zabraknąć łapiącej za serce i wyciskającej łzy ballady, zapewne o miłości, oraz piosenki o kacu poalkoholowym. Obok sceny nie zabrakło przedstawicieli Magazynu NTN Snow & More. W tłumie wielbicielek widziano też solidnie moszującą Kasię Leszczyńską – medalistkę akademickich mistrzostw Polski w narciarstwie alpejskim.

Przy okazji zapowiadamy uzupełnienie tego wpisu o materiał wideo, gdyż ponieważ dlatego, że albowiem cały występ Dirty Riffz rejestrowano przy pomocy sprzętu elektronicznego.

Jakby ktoś chciał się przekonać naprędce jak brzmi Tolo z kumplami, nic prostszego – wystarczy wcisnąć napis DIRTY RIFFZ i przenieść się w magiczny sposób na profil grupy na majspejsie.

Było pogo, było spoko.

Poza tym co napisane, czyli PS:
Przepraszam za fatalną jakość zdjęcia, ale obiektyw w moim telefonie, tylko nieznacznie większy od łebka szpilki, na lepsze foto nie pozwolił… Kajam się.

Znaczniki

Podobało się? Doceń proszę atrakcyjne treści i kliknij:

2 komentarze do “Dirty Riffz, czyli Tolo na wokalu”

  1. Nie pozostaje mi nic innego jak podziękować za relację, a osobom, którym udało się dotrzeć na koncert i dotrwać do końca mimo niskiej temperatury (chociaż cały czas staraliśmy się wszystkich rozgrzewać nutami wydobywającymi się z głosników) przybić wysoką piątkę!! (::)

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Zobacz także

Inne artykuły

amp

AMP 2024: Gwiezdny pył z mistrzostw

Maja Chyla (UJ Kraków) oraz Bartłomiej Sanetra (AWF Katowice) obronili tytuły Akademickich Mistrzów Polski w gigancie, a do tego dołożyli zwycięstwa w slalomie, zgarniając komplet złotych medali. Po dwóch dniach eliminacji w wiosennej

amp

AMP 2024: Żniwa

Natalia Złoto (PK Kraków) na wschodzie i Zofia Zdort (ŚUM Katowice) na zachodzie zwyciężyły w eliminacjach kobiet do jutrzejszego finału slalomu w ramach Akademickich Mistrzostw Polski. W stawce panów dominowali Juliusz Mitan

azs winter cup

AZS WC: Duża kasa rozdana na Harendzie

Maja Chyla (UJ Kraków) i Wojciech Dulczewski (AGH Kraków) wzbogacili się o 10 tys. złotych, wygrywając slalom równoległy wieńczący sezon AZS Winter Cup. W rywalizacji drużynowej zwyciężyła reprezentacja Uniwersytetu

azs winter cup

Gadające Głowy – finał AZS Winter Cup Zakopane

Aż się łezka w oku kręci, bo to ostatnie Gadające Głowy w tym sezonie. To też ostatni występ w zawodach Akademickiego Pucharu Polski kilku zawodników i po raz ostatni przepytujemy ich na okoliczność. Jest wielka

Newsletter

Dołącz do nas – warto

Jeśli chcesz dostawać informacje o nowościach na stronie, nowych odcinkach podcastu, transmisjach live na facebooku, organizowanych przez nas szkoleniach i ważnych wydarzeniach oraz mieć dostęp do niektórych cennych materiałów na stronie (np. wersji online Magazynu NTN Snow & More) wcześniej niż inni, zapisz się na newsletter. Nie ujawnimy nikomu tego adresu e-mail, nie przesyłamy spamu, a wypisać możesz się w każdej chwili.