Najbliższy Puchar Świata w narciarstwie alpejskim zaplanowany jest na połowę listopada. Za dziesięć dni do fińskiego Levi zjedzie się światowa czołówka slalomistów i slalomistek. Niedawno organizatorzy spod Koła Podbiegunowego informowali, że są gotowi rozpocząć naśnieżanie. Oni może i są, ale czy zima w Laponii jest już na tyle zaawansowana, by uruchomić armatki śnieżne? Sami zresztą popatrzcie, bo jedno jest pewne: w Levi biało nie jest. Nazwa trasy „Levi Black” oddaje swój aktualny stan i nie chodzi tu o nachylenie (max. 52%)…

Powrót wtorkowego Urbanowicza
Trudno być kibicem narciarstwa (nie tylko w wielkim mieście). Za oknem jesienna smuta, więc fotel, kanapa, sofa i odbiornik TV, kawa albo herbata, śniadanie, murzynek upieczony przez babcię. Dwie Polki na starcie, więc emocje gwarantowane,
1 komentarz do “Czy w Levi są już gotowi?”
i nic z tego nie bedzie :(