Austriacka alpejka występowała do tej pory w kasku pomalowanym w cętki geparda. Aktywnie też działała na rzecz ochrony tych ginących najszybszych drapieżników lądowych biorąc udział w kampaniach i programach edukacyjnych. Często podkreślała, że zwierzęta te są jej szczególnie bliskie. Od nadchodzącego sezonu zobaczymy Annę w kasku w barwach czekolady Milka. Jest to efekt nowego kontraktu sponsorskiego, który udało się podpisać dwukrotnej zwyciężczyni alpejskiego Pucharu Świata, a symbolem Milki jest jak wiadomo fioletowa krowa. Fenninger będzie musiała znaleźć nowe miejsce dla prezentowania swojej atencji dla gepardów. Myślę, że da sobie radę.

Rozliczenie powrotów
Tonio: W zeszłorocznym, ogórkowym sezonie czekaliśmy, co pokaże tercet w postaci Braathena, Vonn i Hirschera. Z całej trójki tylko dwoje się obroniło. Braathen, pauzujący najkrócej, od razu chciał tańczyć sambę w Sölden, ale koledzy