Nie dalej jak dwa dni temu pozwoliłem sobie na dość odważną teorię, że w kontekście przyszłorocznych igrzysk, przygotowania olimpijskie nabierają tempa. Mamy fotograficzne dowody na to, że Anna Fenninger najpierw wyleciała do ciepłych krajów, a teraz szlifuje formę. Informowaliśmy przed rokiem, że Anna została ambasadorem akcji mającej na celu ochronę gepardów i gepardzic oraz ich potomstwa. To był jeden z celów jej wyprawy do Namibii. Przy okazji nie mogła się oprzeć pokusie zjazdów z wydm. Poza tym pełniła obowiązki względem fundacji.
Teraz już wróciła do rygoru treningowego i wraz z żeńską częścią reprezentacji Austrii trenuje na Majorce.
1 komentarz do “Anna Fenniger: z Namibii na Majorkę”
W sumie fajnie. Nie dość, że pojeździła sobie w kombinezonie z geparda, to jeszcze wzięła udział w ich skórowaniu! ;)