Maria Höfl-Riesch napisała książkę. Temat, życie w „białym cyrku” – czyli jak Puchar Świata wygląda od wewnątrz. W tekście przyznała, że tour przez ludzi z grona był nazywany „porno cyrkiem”. Według Riesch w Lake Louise wszyscy zatrzymują się w Fairmont Chateau. Hotel ten na czas pobytu narciarzy i ich ekip staje się wielkim burdelem. Każdego można spotkać w Glacier Saloonie. A potem… Nie napiszę co oni tam robią w jakich konfiguracjach, bo to już napisała pani Maria. Czekamy na tłumaczenie. Z tego co nam się udało dowiedzieć, wspomina o „dzikich orgiach”.
W środowisku narciarskim zawrzało. Dlaczego Niemka zdecydowała się wywlec takie rzeczy na światło dzienne? W końcu ściga się jeszcze z tymi wszystkimi ludźmi, widuje się z nimi na co dzień… Poza tym, również podobno, bo my przecież brzydzimy się plotkowaniem, Maria żyła w wieloletnim związku z serwisantem…
Maria w PŚ jeździ od 2001 roku i zna to wszystko z autopsji. Jej „wzloty i upadki” mają zawierać wiele grzesznych fragmentów:
Trenerzy z fizjoterapeutkami, serwisanci z zawodniczkami, po prostu wszystkie możliwe kombinacje i to prawie zawsze międzynarodowe, ponieważ, jak twierdzą, nie wyciąga się ryby z własnego jeziora.
U nas raczej mówi się, że gol strzelony na wyjeździe liczy się podwójnie.
Tytuł autobiografii: „Geradeaus. Höhen und Tiefen meines Lebens“, czyli „Na krechę. Wzloty i upadki mojego życia”. Szykuje się mocny upadek z twardym lądowaniem… Teraz to już chyba naprawdę nikt nie będzie jej lubił. No, chyba że mąż, ale i tak Maria musi się z nim strasznie nudzić, skoro odwala takie numery kolegom.
7 komentarzy do “Porno cyrk, czyli Maria R. puszcza farbę”
W zeszłym sezonie Silvan Zurbriggen był bohaterem afery,ponoć miał jakaś „przygodę” z panią pokojówką w hotelu właśnie podczas pucharu świata Lake Louise,cała sprawę nagłaśniały media,…(proszę Pana redaktora o krótkie rozwinięcie tematu)
Ot dała dupy papuga, tylko nie tam gdzie trzeba :))
ciekawe czy w kiążce są zdjęcia z orgii?
Ciekawe czy książka obejmuje czasy Janicy Kostelic bo ona to by chyba musiała sobie urządzać orgie z kijkami i żelazkiem
Wywlekla, bo nikt jniemczury nie chcial bzyknac :-))))))))
To dlatego Bode Miller tak się uparł żeby spać w przyczepie!
Brzmi to może sprośnie i niespecjalnie wszystko…
ale aż człowiek marzy o tym żeby być takim serwisantem xDDD