rekord w jeździe godzinnej

Zapis transmisji z próby pobicia rekordu Polski w jeździe godzinnej

Piotr Klin nie pobił rekordu Polski w jeździe godzinnej na czas. Uzyskał wynik 46,706 km. Pierwsze 40-50 okrążeń jechał według planu – wszystko szło dobrze. Do czasu. Wraz z kolejnymi kilometrami brak doświadczenia na torze zaczął coraz bardziej wychodzić. W połowie dystansu Piotr jechał minimalnie poniżej czasu na rekord. Pojawiły się problemy z mięśniami szyi, przez co z każdym okrążeniem coraz trudniej było mu patrzeć przed siebie i trzymać linię. Zaczął jeździć bardzo wysoko na wirażach oraz zjeżdżał poniżej czarnej linii, niejednokrotnie „łapał” gąbki pod koła. W okolicy 35. minuty było wiadomo, że próba zakończy się niepowodzeniem. Zawodnik powiedział, że już po 3/4 dystansu zaczął analizować co trzeba poprawić, by kolejna próba zakończyła się sukcesem. Możemy się więc spodziewać jeszcze jednego ataku Piotra na rekord. Teraz czas na przemyślenie strategii i odpoczynek. Dziękujemy kibicom i widzom transmisji za to, że byliście z Piotrem podczas tej morderczej godziny. Oto zapis relacji, którą prowadziłem podczas wydarzenia:

Znaczniki

Podobało się? Doceń proszę atrakcyjne treści i kliknij:

Dodaj komentarz

Zobacz także

Inne artykuły

magazyn ntn snow & more

Drugi numer NTN Snow & More już w sprzedaży!

Drodzy narciarze i miłośnicy sportów zimowych! Z ogromną przyjemnością prezentujemy Wam drugi numer NTN Snow & More na sezon 2024/2025! Zima tuż za rogiem, stoki w alpach pokryte świeżym śniegiem,

nowe narty

Nowości w świecie nart na 2024/2025

Tradycyjnie na początku sezonu rzucamy garść newsów. Z mnogości mniej lub bardziej udanych innowacji technicznych staramy się wybrać te najbardziej wartościowe. Skitouring, freeride, allmountain czy jazda po przygotowanych trasach –

maxx booldożer

Słodkie życie zwykłego instruktora

Osrodek narciarski X gdzieś we Włoszech, grudzień, godzina 6.35. Budzik przeszywa i ogłusza. Za oknem jest jeszcze ciemno. Buty, kask, bidon, rękawiczki – w plecaku. Wkrętarka z zapasową baterią, wiertarka, klucz

braathen

Cały we łzach – po pierwszym gigancie sezonu

Szast-prast, i ani się obejrzeliśmy, jak rozpoczął się kolejny alpejski sezon. Tradycyjnie pierwsze zawody odbywają się w ostatni weekend października w austriackim Sölden, na wymagającej trasie lodowca Rettenbach. Nigdy

Newsletter

Dołącz do nas – warto

Jeśli chcesz dostawać informacje o nowościach na stronie, nowych odcinkach podcastu, transmisjach live na facebooku, organizowanych przez nas szkoleniach i ważnych wydarzeniach oraz mieć dostęp do niektórych cennych materiałów na stronie (np. wersji online Magazynu NTN Snow & More) wcześniej niż inni, zapisz się na newsletter. Nie ujawnimy nikomu tego adresu e-mail, nie przesyłamy spamu, a wypisać możesz się w każdej chwili.