Wczesnym popołudniem 30 grudnia, podczas wycieczki ski-tourowej w Tatrach, grupa turystów została przysypana przez lawinę. Wśród nich było dwóch członków Sekcji Narciarskiej AZS PW. Stefan zginął na miejscu, Grzesiek do 2.30 w nocy walczył o życie w zakopiańskim szpitalu. Nie odzyskawszy przytomności zmarł. Obaj kochali góry, a szczególnie polskie Tatry. Przez wiele lat startowali w zawodach AZS Wintercup. Grzesiek bardzo chciał pisać na naszym blogu o ski-tourach. Niestety nie zdążył. Cześć Waszej pamięci koledzy!
Gadające Głowy – AZS Winter Cup #2 Zakopane
Dość niespodziewanie wracamy na Harendę, a tam dzieją się rzeczy ciekawe. Zawodnicy mają problem z wyhamowaniem na śliskiej jak piskorz mecie, a niektórzy lądują nawet na parkingu. Tytus Olszewski cieszy się
6 komentarzy do “Grzesiek Axentowicz i Stefan Gliński nie żyją”
Informacja dla wszystkich, którzy chcieliby pożegnać Grześka: pogrzeb odbędzie się w piątek, 8 stycznia na warszawskich Powązkach. Początek uroczystości o godzinie
11:00w kościele św. Boromeusza.UWAGA! Zmieniła się godzina pogrzebu. Początek mszy o 10:00!
Dziadzia i Stef – bedziemy o Was pamietac…
Żegnajcie [*][*]
Grzesiu… żegnaj….
Pogrzeb Stefana odbędzie się w piątek, 8 stycznia, na warszawskich Powązkach. Początek uroczystości o godzinie 13:00 w kościele św. Boromeusza.
[*] dowiedzialem sie dopiero teraz :( …. żegnajcie