
Powrót wtorkowego Urbanowicza
Trudno być kibicem narciarstwa (nie tylko w wielkim mieście). Za oknem jesienna smuta, więc fotel, kanapa, sofa i odbiornik TV, kawa albo herbata, śniadanie, murzynek upieczony przez babcię. Dwie Polki na starcie, więc emocje gwarantowane,
2 komentarze do “Film z Val d’Isere”
PIĘKNY PRZEJAZD :)
Po czym tak wnosisz , że to piękny przejazd