Pamiętacie równoległy slalom, który został rozegrany 2 stycznia 2009 roku w Moskwie na specjalnie zbudowanej rampie? Zanosi się na powtórkę tej atrakcji. Jak donoszą zagraniczne seriwsy, czołowi slalomiści Alpejskiego Pucharu Świata już zapowiedzieli chęć udziału w imprezie. Champions Cup odbędzie się ponownie w Moskwie 21 listopada.
W zeszłym roku w stolicy Rosji o zwycięstwo walczyli tacy zawodnicy jak Bode Miller, Ted Ligety, Jean-Baptiste Grange, czy Reinfried Herbst. Wydarzenie cieszyło się ogromną popularnością i mimo srogiego mrozu przyciągnęło tysiące kibiców do centrum miasta.
Podobnie jak w zeszłym sezonie, zaproszenie otrzymało 21 zawodników ze slalomowej czołówki Alpejskiego Pucharu Świata (14 mężczyzn i 7 kobiet). Do walki włączy się trójka zawodników reprezentujących Rosję.
Organizatorzy zapowiadają, że tym razem przygotują dodatkowe atrakcje zarówno dla zawodników, jak i kibiców. Nowa rampa, wysoka na 60 metrów, pozwoli uzyskać 200-metrowy zjazd (w zeszłym sezonie było to 170 metrów przy wysokości 56 metrów).
Günter Hujara, szef FIS: Pierwsza edycja Champions Cup rozegrana 2 stycznia 2009 r. zakończyła się wielkim sukcesem, dlatego mamy duże oczekiwania związane z drugim Pucharem Mistrzów w Moskwie. Tym razem impreza odbędzie się wcześniej – 21 listopada, co wydaje mi się doskonałym terminem na tego typu wydarzenia promujące narciarstwo alpejskie. W tym roku stawiamy przede wszystkim na slalomistów. Jesteśmy dumni z tego, że udało nam się zaprosić 11 z 14 najlepszych zawodników w tej dyscyplinie.
Atle Skaardal, dyrektor Alpejskiego Pucharu Świata kobiet: Pierwszy w historii Champions Cup dla kobiet zapowiada się fantastycznie. Najlepsze slalomistki świata, na czele z zeszłoroczną zwyciężczynią klasyfikacji slalomowej (Marią Riesch – przyp. skifighters.pl) oraz ich trenerzy są bardzo podekscytowani zbliżającym się wydarzeniem. Jesteśmy szczególnie zadowoleni z tego, że panie zdecydowały się na udział, mimo napiętego planu startów – rywalizacja w slalomie przewidziana jest tydzień przed i tydzień po zawodach w Moskwie. Zapowiada się niezły show!
Każdy zawodnik zainkasuje za start 10 tysięcy dolarów. Zwycięzcy Champions Cup w Moskwie dostaną dodatkowo 30 tysięcy dolarów.
Z gwiazd Alpejskiego Pucharu Świata pojawić się mają:
Mężczyźni:
Jean-Baptiste Grange, FRA
Manfred Pranger, AUT
Julien Lizeroux, FRA
Reinfried Herbst, AUT
Mattias Hargin, SWE
Mario Matt, AUT
Marcel Hirscher, AUT
Andre Myhrer, SWE
Giorgio Rocca, ITA
Michael Janyk, CAN
Patrick Thaler, ITA
Giuliano Razzoli, ITA
Steve Missilier, FRA
Wolfgang Hoerl, AUT
Kobiety:
Maria Riesch, GER
Sandrine Aubert, FRA
Maria Pietilae-Holmner, SWE
Frida Hansdotter, SWE
Ana Jelusic, CRO
Therese Börssen, SWE
Fanny Chmelar, GER
Zeszłoroczne zawody wygrał Felix Neureuther pokonując dopiero po dogrywce Jean-Baptiste Grange’a. Pamiętam, że emocje były duże, oglądało się to świetnie. Uważam, że takie eventy bardzo dobrze promują narciarstwo alpejskie. Slalom równoległy jest ciekawą konkurencją i myślę, że alpejczycy przy okazji rywalizacji o pieniądze, po prostu dobrze się też bawią. Już nie mogę się doczekać 21 listopada. Jak myślicie kto zwycięży?
A tu amatorski film nagrany przez któregoś z kibiców z finałowego przejazdu:
2 komentarze do “Champions Cup – slalom równoległy w Moskwie”
A żeby to zobaczyć na żywo wystarczy 75 euro na samolot kaliningrad-moskwa-kalininrad :) Ktoś się wybiera?
Szkoda, ze na liscie nie ma ani Ted’a ani Bode’go :/