

Weekend pod znakiem powrotów
Trudno konkurować z relacjami Michała i Jarka, którzy zmagania na Saslongu przeżywali na miejscu. Ja musiałem zadowolić się transmisją w telewizji, gdzie obserwowałem zawody pań w Val d’Isere i gigant panów w Alta Badia. Zacznijmy