Andorskie kłopoty Agi
Agnieszka Gąsienica-Daniel z wielkim entuzjazmem leciała do Andory. I nie tylko dlatego, że to pierwszy w historii Puchar Świata w tym pirenejskim kraju. Przede wszystkim dlatego, że wracała powoli do poważnego ścigania po kontuzji kręgosłupa. Miała wystartować