AZS PW

Jak było tak musiało być – koniec akademickiego sezonu

Kiedy zaczynałem skrobać ten felietonik w sobotę przed imprezą podsumowującą w Wierchach zdecydowanie nie miałem weny. Chłopaki mówili „Tiger poczekaj do jutra, jak będzie po wszystkiemu”. Okazało się że mieli racje, bo niedzielny

Wpis gościnny

AMPy z wąsem!

Zasady są bardzo proste. Przyjedź na Akademickie Mistrzostwa Polski w Narciarstwie Alpejskim oraz Snowboardzie z wyhodowanym wąsem. Każda jego forma będzie mile widziana! Nie zastanawiaj się długo, bo czas ucieka, a wąs swoje

W krzywym zwierciadle: AZS Wintercup okiem tygrysa

Weekendowe WW, czyli Polibuda dziadami stoi Są góry, które rozgrzewają kibiców do czerwoności, góry które mają to coś co czyni je mitycznymi. W środku lipca tysiące fanów kolarstwa zapełnia białego

Smutowice, czyli Mont Vert

Zewsząd dochodzą do nas wiadomości o zimie dekady, drogowcy wysypali już pół zapasu soli. Hanna Gronkiewicz-Waltz w ramach oszczędności od tygodnia nie soli wody na makaron i ziemniaki. Samochody pozamieniały się w zaspy

AZS PW – dokąd zmierzasz sekcjo?

Martwi mnie przyszłość naszej sekcji narciarskiej na Politechnice Warszawskiej. Odkąd pamiętam byliśmy zawsze w czołówce Polski, jednak to co może nastąpić w najbliższych latach nie napawa mnie optymizmem. Dzieło zostało zapoczątkowane