Warto rozważyć
opcję spędzenia
w Serfaus-Fiss-
Ladis przynajmniej
dwóch dni
i wyszalenia się do
syta!
102
dzie pod górę. 500 m przewyższenia
jest dobrą okazją do małego wyścigu na
szczyt. Zmęczeni, ale bardzo szczęśliwi,
raczymy się zimnym piwem w hotelo-
wym ogródku w Tösens. Zastanawiamy
się, czy po takim dniu może nas spo-
tkać jeszcze coś równie pięknego…
DANIE GŁÓWNE
Wyprzedzając nieco bieg wydarzeń –
przeżyjemy tu znacznie więcej, a w po-
równaniu z kolejnymi atrakcjami, pierw-
szy dzień okazuje się tylko przystawką.
Daniem głównym określiłbym dzień
drugi. Na początek długa wspinaczka,
z bardzo sztywnymi momentami. Josef
Margreiter – szef biura promocji Tyrolu,
który jedzie z nami od wczoraj, poka-
zuje, kto rządzi na podjazdach. Widać,
że swojego 8,5-kilogramowego Gho-
sta używa nie tylko do jazdy po bułki.
Jedziemy jeszcze kawałek po płaskim
i docieramy do Bikeparku Serfaus-Fiss-
-Ladis. Ośrodek, który zimą znany jest
z bogatej oferty i mnóstwa udogodnień
dla rodzin z dziećmi, latem zamienia się
w prawdziwe rowerowe eldorado. Przy
dolnej stacji kolei gondolowej dostępny
jest pumptrack dla najmłodszych, którzy
zanim zaczną przygodę z freeride’em
i downhillem, oswajają się i ćwiczą na
przeznaczonym dla nich torze. Obok,
tętniący życiem bar – tu możemy napić
się czegoś orzeźwiającego w przerwie
między zjazdami lub zostawić żonę na
kawie (jeśli oczywiście nie będzie miała
ochoty na sporty grawitacyjne). Jest też
sklep i świetnie wyposażona wypoży-
czalnia. Właśnie do niej kierujemy kroki.
Na chwilę zostawiamy nasze Geniusy
i zamieniamy je na Kony Entourage ze
skokiem 180 mm. Sprawdzą się zde-
cydowanie lepiej w bikeparku. Dostaje-
my też ochraniacze, zbroje i full-face’y.
Zastanawiamy się tylko, dlaczego nikt
nam nie powiedział o dzisiejszej atrak-
cji, bowiem z Darkiem wyglądamy dość
More
Tyrolskie Safari MTB
to nowy projekt,
który ruszył latem
2014 roku. Ideą jest
przejechanie całego
Tyrolu ze wschodu
na zachód, zaczyna-
jąc w Reschenpass,
na skraju trzech
krajów – Austrii,
Włoch i Szwajcarii,
a kończąc w Alpach
Kitzbühel-
skich.
Szlak składa się
z 15 etapów,
podczas których
przemierza się
650 kilometrów po
ścieżkach wijących
się w alpejskiej kra-
inie. Trzeba się nie-
co napocić, bowiem
do pokonania jest
25000 m przewyż-
szenia. Wartość tę
można zredukować
o połowę, korzysta-
jąc z wyciągów.