Table of Contents Table of Contents
Previous Page  100 / 110 Next Page
Information
Show Menu
Previous Page 100 / 110 Next Page
Page Background

More

Zaczynamy od wizyty w wypożyczalni

rowerów w Nauders. Każdy z nas do-

siadać będzie Scotta Geniusa 940 –

wymarzoną maszynę do pokonywania

alpejskich szlaków. To miłe zaskocze-

nie, bo spodziewaliśmy się hardtaili na

małych kołach, a dostajemy nowocze-

sne, rewelacyjne twentyninery z pełnym

zawieszeniem. Robimy krótki rekone-

sans po okolicy, przyzwyczajamy się do

sprzętu (to nasz pierwszy raz na dużych

kołach) i zasypiamy z nadzieją na nieza-

pomniane przygody.

ENDURO NA PRZYSTAWKĘ

Dzień rozpoczynamy od rozgrzew-

kowego podjazdu do dolnej stacji ko-

amatorów turystyki na jednośladach.

Jedziemy i nie możemy opanować

zachwytu nad miejscem, w jakim się

znajdujemy. W porównaniu do mono-

tonnych, płaskich szlaków Mazowsza,

które pokonujemy przez cały sezon, tu

jest jak w raju. Oprócz doznań stricte

rowerowych musimy przyswoić trochę

wiedzy historycznej. Lokalni przewodni-

cy zabierają nas do miejsca, w którym

znajdują się fortyfikacje między skałami

oraz długi pas konstrukcji przeciwczoł-

gowej. Co ciekawe, znajduje się ona

w miejscu, do którego ciężko jest czoł-

gom dojechać…

Po lekcji historii docieramy do niesa-

mowitego punktu widokowego na gra-

lei gondolowej Bergkastelseilbahn. Ta

wynosi nas na 2200 m n.p.m. i nagle

znajdujemy się w prawdziwych, wiel-

kich górach. Pierwszy raz doceniam

możliwość wykorzystania wyciągu na

wycieczce rowerowej – dzięki niemu

można błyskawicznie zacząć czerpać

esencję z pobytu w Alpach. To również

dobre rozwiązanie dla mniej wytreno-

wanych rowerzystów, którzy bez możli-

wości dojazdu na szczyt kolejką musie-

liby zadowolić się nudnymi szutrówkami

w dolinie. Opcję wykorzystania wycią-

gów już dawno docenili entuzjaści gra-

witacyjnych odmian kolarstwa, ale mam

wrażenie, że będzie się ona cieszyła

coraz większą popularnością wśród

100