NTN Snow & More 2018/2019 nr 1

MOJE ULUBIONE SUBIEKTYWNA DZIESIĄTKA TOMASZA KURDZIELA Tradycyjnie, podobnie jak w latach ubiegłych, przedstawiam swoją subiektywną, najlepszą dziesiątkę modeli nart na sezon 2018/2019. Wybór tym razem był szalenie trudny, a to z kilku powodów. Po pierwsze: miałem przyjemność być na bardzo wielu prezentacjach na śniegu oraz na dwóch dużych testach porównawczych. Po drugie: na naszym własnym Niezależnym Teście Narciarskim w Kaunertalu, dzięki fantastycznym warunkom i bardzo sprawnej działalności serwisantów, udało mi się „objeździć” aż 56 par różnych desek. Po trzecie: na naszych testach mieliśmy do dyspozycji narty kilku niszowych firm, które fantastycznie się sprawdziły. I na koniec, po czwarte: dawno nie pamiętam sezonu, w którym na rynku byłoby aż tyle znakomitych nowości, a taki stan rzeczy bardzo cieszy. Poniżej moja topowa dziesiątka z małym bonusem w postaci pary jedenastej, ale doprawdy trudno tych nart nie uwzględnić (po raz kolejny). tekst: Tomasz Kurdziel zdjęcia: Michał Szypliński (skifoto.pl) SALOMON S/RACE PRO 175 CM Zaledwie w ubiegłym roku pisałem o nartach RTC Skicross 175 cm w samych superlatywach i sam – Bogiem a praw- dą – nie myślałem, że tak szybko znajdę parę, która wywrze na mnie jeszcze więk- sze wrażenie. To wcale nie znaczy, że RTC Skicross się zdezaktualizowały. Po prostu jazda na nowych Salomonach daje jeszcze ciut więcej adrenaliny. Model S/Race Pro wypiera X-Race LAB i należy do rodziny nowoczesnych desek „Sons of a Blast”, przy czym oznaczenie Pro zastępuje dotych- czasowe LAB. Mamy więc do czynienia z deskami z komórki sportowej. Są one we- dług twórców przeznaczone do sportowej jazdy w rytmie slalomów równoległych, czyli skrętami o średnich promieniach. Tak też jest w istocie. S/Race Pro oczywi- ście najchętniej jadą wirażami średnimi na krawędziach, ale za to jak! Podczas pro- wadzenia skrętu ma się taką niesamowitą pewność, że przycieranie biodrami o śnieg przestaje być wyzwaniem. Ta pewność bie- rze się przede wszystkim z bardzo harmo- nijnego rozkładu flexu oraz niesamowite- go trzymania na krawędziach. W każdym momencie przebiegu łuku wiemy (i czu- jemy) bardzo dokładnie, że deski idealnie słuchają się poleceń narciarza. Próbowałem S/Race Pro przy trzech różnych okazjach i za każdym razem były one trochę inaczej przygotowane, niemniej pewność na lodzie zawsze pozostawała taka sama. Należy więc domniemywać, że jest to raczej sprawa wy- rafinowanej konstrukcji (Edge Amplifier?) niźli tylko samego szlifu krawędzi. Kolejna fascynująca właściwość tych nart to szyb- kość przechodzenia ze skrętu w skręt. Dzięki niewielkiej szerokości na odcinku pod butem oraz ponadprzeciętnej dynami- ce deski dosłownie przelatują z łuku w łuk. To znacząco podnosi kontrolę na stromym stoku, gdyż narty są w zasadzie cały czas w skrętach. Inicjacja wiraży, dzięki innemu kształtowi dziobów, jest łatwiejsza niż na poprzedniczkach i narty wymagają mniej- szego zaangażowania siły. Oprócz wspaniałych właściwości w skrę- tach o średnich promieniach na S/Race MOJE ULUBIONE 2018/2019

RkJQdWJsaXNoZXIy NDU4MTI=