NTN Snow & More 2018/2019 nr 2

w takich warunkach, jedna para desek z grupy Freeride Big przyda ci się na pewno. Ponieważ czasami przydaje się też w Europie (a nawet w rejonie Kasprowego Wierchu, ale cicho sza, bo usłyszy Świstak), nie wyobrażam sobie, aby na nar- ciarski wyjazd nie mieć ze sobą takiej pary nart – „just in case” – jak mawiają Anglicy. Oczywiście w puchu można zjechać pra- wie na wszystkim, ale nic nie daje takiej frajdy, jak jazda na megaszerokich deskach. Uczucie surfowania jest wtedy bardzo real- ne, a skuteczność jazdy i wysiłek odpowied- nio maksymalizowana i zminimalizowany. To na pewno nie są deski wszechstronne i próby jazdy na nich slalomów skończą się niepowodzeniem, ale wiele z prezentowa- nych modeli jest wystarczająco sprawnych na trasach, aby bez lęku przejechać dojaz- dówki. Zobaczcie wyniki, jest w czym wy- bierać, a charakterystyki są czasami skraj- nie różne. Dla każdego stylu jazdy i dla każdego narciarza eksperta. FREERIDE SMALL Niewielu jest narciarzy, których po osią- gnięciu pewnego poziomu zaawansowania technicznego nie zaczyna ciągnąć poza wytyczone trasy. Mniej ambitni kupują sobie deski allmountain i próbują swych sił w bezpośrednim pobliżu wyciągów. Ambitniejsi idą na kurs lawinowy, zaopa- trują się przynajmniej w detektor, szuka- ją partnerów i wybierają dla siebie deski Freeride Small. Ustanowiona przez nas granica przynależności do tej grupy wy- nosi 110 mm pod butem. Wydaje się roz- sądna, gdyż w dzisiejszych czasach nikt się już chyba nie obawia zbyt szerokich nart. Maksimum 110 mm pod butem daje też praktycznie gwarancję, że na takich de- skach da się całkiem sprawnie pojeździć w obrębie przygotowanych tras, a takiej jazdy w europejskich górach na pewno nie zabraknie. I w ten sposób dotarliśmy do clou sprawy. Deski Freeride Small – moim zdaniem – przeznaczone są do jazdy po- zatrasowej w europejskich warunkach, gdzie świeży śnieg jest szybko rozjecha- ny, a w celu dotarcia do nietkniętych po- łaci białego puchu trzeba często i daleko trawersować w dziurach i twardym śniegu. Europejski freeride’owiec często spotka się ze śniegiem typu gips lub szreń, a nawet wylodzonymi odcinkami tras. Małe narty freeride są wystarczająco wszechstronne, aby sprostać tym wymaganiom. Zobaczcie wyniki. Będziecie zaskoczeni, co piszą nasi testerzy na temat ich przydatności w twar- dych lub mało idealnych warunkach. przez całe sześć dni. Posłużmy się przykła- dem: przeciętny, dobry tester nart traso- wych jest w stanie bez problemu objeździć osiem do dziewięciu par dziennie. Tester wybitny nawet więcej. W tym czasie fre- eride’owcy są w stanie zaliczyć co najwyżej pary trzy, no może cztery, i jest to okupio- ne sporym wysiłkiem. Dlatego, jeszcze raz, wielkie i szczere podziękowania za wasz trud. Panowie! To, czego dokonujecie, za- sługuje na największy szacunek. A tak przy okazji. Ostatniego dnia nasi testerzy desek freeride zostali nagrodzeni nocnym 30-centymetrowym opadem śnie- gu, który zamienił ośrodek w Kaunertalu w bajkową krainę. Być może w nadcho- dzącym sezonie znowu dopisze nam szczęście… FREERIDE BIG Nietknięte połacie alaskańskich ścian, ogromne przestrzenie gór Kaszmiru, bez- denne puchy Japonii, Gruzja na pro- gnozę. Jeśli jeździsz choćby czasami Pisaliśmy już o tym wielokrotnie, ale z obowiązku i chęci powtarzamy. Sprawdzanie nart z grupy freeride w wa- runkach, do których zostały stworzone, to najcięższy kawałek chleba na naszych te- stach. Pomimo usilnych starań zorgani- zowania testów na najwyższym poziomie nadal niestety nie jesteśmy w stanie kon- trolować pogody. To niesie ze sobą pewne niedogodności dla testerów freeride wła- śnie. Z drugiej strony, europejskie eksploro- wanie terenu poza przygotowanymi trasa- mi to nie tylko jazda w bezdennym puchu. To nie Alaska. Tutaj trzeba zmierzyć się z mocno przewianymi i twardymi jak ska- ła ścianami, lodowymi trawersami, rozje- chanym puchem czy ciapkowatym firnem. I właśnie takich warunków przez całe sześć dni szukają nasi testerzy freeride, korzysta- jąc nierzadko z własnych nóg jako środka transportu w najbardziej odległe zakątki ośrodka Kaunertal. Pomimo że nart fre- eride jest niewspółmiernie mniej od tra- sowych, to i tak testerzy zajmują się nimi 100 NIEZALEŻNY TEST NARCIARSKI

RkJQdWJsaXNoZXIy NDU4MTI=