Tak trudnych zawodów w tym sezonie jeszcze nie oglądaliśmy. Chyba, że tak, proszę mnie więc poprawić… Śnieżyca, mgła i gigant w St. Moritz został rozstrzygnięty przez Teda Ligety na własną korzyść. Zresztą na podium stanęli
Komentatorzy Eurosportu (red.red. Witold Domański i Tomasz Kurdziel) wiele uwagi poświęcili wielkiemu marzeniu Bode Millera. Trudno się dziwić, bo amerykański narciarz, który ma już niemal wszystko co można zdobyć w narciarstwie
Wygrać zjazd w Wengen. Wygrać go przed własną publicznością… Coś wisiało w powietrzu, bo Patrick Kueng dobrze jeździł na treningach. Pierwszy odwołano, ale drugi i trzeci kończył na 5. i 4. miejscu. Wjeździł się i wygrał.
Śnieżny front niesiony południowym wiatrem spowodował, że organizatorzy Pucharu Świata w Wengen postanowili o zmianie kolejności konkurencji wchodzących w skład superkombinacji. Dzień rozpoczął się od slalomu, a dopiero popołudniową porą przeprowadzono
Imponujący styl w jakim Aksel Lund Svindal wyjechał dziś na prowadzenie w zjeździe w Bormio przejdzie do historii. Pojechał pewnie i co najważniejsze szybko. Zepchnął z prowadzenia najszybszego na ostatnim treningu Erika Guaya. Kanadyjczyka
Mistrz świata w zjeździe z 2011 roku z Garmisch-Partenkirchen przypomniał o sobie podczas sobotniego zjazdu. Wygrał na klasycznej trasie Saslong w Val Gardena. Świetny występ zaliczył także Kjetil Jansrud, który coraz głośniej
Parafrazując klasyka: klasyczny Svindal na klasycznym Saslongu. Któż mógłby wygrać supergigant w warunkach jakie dziś panowały w Val Gardenie/Groeden? Po przetrenowaniu trasy pod kątem zjazdu, dziś odbył się tam super-G.
Aksel Lund Svindal zwyciężył w drugim w tym sezonie Pucharze Świata w zjeździe w amerykańskiej miejscowości Beaver Creek. Długo prowadził Peter Fill, który startował z numerem szóstym. Dziesięciu kolejnych zawodników odprawił
Przy wpisie o zjeździe w Lake Louise powołałem się na wiersz „Lis i kozieł” Adama Mickiewicza. Chodziło mi o liska, co to miał chrapkę na tłuściutką gąskę, a tu trach, pech i wpadł do beczki na deszczówkę. Chodziło mi o Aksela
Już był w ogródku, już witał się z gąską… Chciałoby się przypomnieć niezwykle trafny fragment wiersza Adama Mickiewicza. Po piątkowym treningu w Lake Louise wydawało się, że Aksel Lund Svindal